Nie widać końca problemów zdrowotnych siatkarzy ZAKSY. Kędzierzynianie w niedzielnym pojedynku z Cuprum wystąpili bez czterech przyjmujących. Wciąż brakuje kontuzjowanych wcześniej Wojciecha Żalińskiego i Daniela Chitiogia, a teraz ze składu wypadli: Bartosz Bednorz, który ma problemy z mięśniami brzucha oraz chory na zapalenie gardła Jakub Szymański.
Pierwszy set bez historii i pod całkowitą kontrolą gospodarzy. Od stanu 7:7 podopieczni trenera Tuomasa Sammelvuo zaczęli budować swoją przewagę. Zdobyte punkty Dmytro Paszyckiego i Davida Smitha z piłek przechodzących i błędy rywali sprawiły, że wicemistrzowie Polski odskoczyli (11:7, 17:13). Przy trudnych zagrywkach Krzysztofa Zapłackiego poszła seria i ZAKSA prowadziła już 22:13. Siatkarzom z Lubina nic nie wychodziło, a w pierwszej partii popełnili aż dziesięć błędów. Zwycięski punkt zdobył Łukasz Kaczmarek, który zablokował atak Wojciecha Ferensa.
Po zmianie stron Cuprum prowadziło na początku seta (3:1, 6:4). Miejscowi odrobili straty dzięki zagraniom Aleksandra Śliwki i Łukasza Kaczmarka, a po chwili zaczęli odskakiwać przeciwnikowi. Gościom znów przydarzały się proste błędy, a gdy Krzysztof Zapłacki dołożył asa serwisowego, a David Smith zablokował Wojciecha Ferensa, było 20:14. Końcówka to dominacja ZAKSY, a błędy Adama Lorenca i Wojciecha Ferensa zakończyły grę.
Zdecydowanie ciekawiej było w kolejnej odsłonie. Zawodnicy Cuprum wzmocnili zagrywkę, odważniej grali na siatce i nie popełniali tak wielu błędów, przynajmniej na początku. Od remisu 7:7 przyjezdni wygrali trzy akcje z rzędu i prowadzili przez kilka minut, do stanu 13:11. Od tego momentu kędzierzynianie przejęli inicjatywę. Szybko wyrównali, a po kontrze Aleksandra Śliwki oraz blokach Łukasza Kaczmarka i Davida Smith uzyskali przewagę (17:15). W końcówce na parkiecie pojawił się Bartłomiej Kluth, który wrócił po kilku tygodniach przerwy i od razu popisał się punktowym blokiem (21:18). W tym momencie zespół z Lubina stanął. Błąd w ataku popełnił Adam Lorenc, Łukasz Kaczmarek huknął ze skrzydła w kontrataku, a dwa bloki Dmytro Paszyckiego przesądziły o zwycięstwie Grupy Azoty ZAKSA.
ZAKSA: Aleksander Śliwka (14), Łukasz Kaczmarek (14), Dmytro Paszycki (9), Radosław Gil (1), David Smith (7), Krzysztof Zapłacki (2), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth (1), Andreas Takvam
Cuprum: Wojciech Ferens (3), Danilo Gelinski (4), Paweł Pietraszko (4), Seweryn Lipiński (2), Kamil Kwasowski (6), Jake Hanes (10), Maksymilian Granieczny oraz Jakub Strulak (3), Kajetan Kubicki, Adam Lorenc (3)
Napisz komentarz
Komentarze