Pierwszy przypadek dotyczył przewoźnika serbskiego, który 30.09 br. wykonywał międzynarodowy przewóz rzeczy z Polski do Serbii. Okazane przez kierowcę do kontroli zezwolenie międzynarodowe CEMT okazało się fałszywe. Analiza dokumentu wykazała, że sam blankiet zezwolenia posiada cechy wskazujące na jego podrobienie a dodatkowo po sprawdzeniu w rejestrze zezwoleń okazało się, że zezwolenie zostało wydane na inny podmiot niż kontrolowany przewoźnik. Na punkt kontroli został wezwany patrol Policji. Przeprowadzona kilka dni później tj. 03.10, kontrola tym razem tureckiego przewoźnika ujawniła podobne naruszenie. Z analizy okazanych dokumentów wynikało, że kontrolowany pojazd po rozładunku w Niemczech wjechał do Polski w celu podjęcia ładunku w Kuźni Raciborskiej. Taki przejazd przewoźnik turecki może realizować tylko wtedy, gdy posiada zezwolenia na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego rzeczy na terytorium Polski lub na podstawie zezwolenia CEMT/ECMT (Zezwolenie Europejskiej Konferencji Ministrów Transportu). Kierujący okazał do kontroli zezwolenie CEMT/ECMT, jednak z ograniczeniem dla pojazdów spełniających normę emisji spalin EURO VI, natomiast kontrolowany pojazd spełniał kategorię EURO V, – co dyskwalifikowało go z możliwości realizacji przewozu na podstawie okazanego zezwolenia. W obydwóch przypadkach stwierdzono, że przewóz wykonywany jest niezgodnie z przepisami umowy międzynarodowej, co skutkowało pobraniem kaucji w wysokości 12 tys. zł od każdego przewoźnika a kierowcy mogli kontynuować dalszą jazdę dopiero po okazaniu wymaganego zezwolenia na przewóz międzynarodowy.
Reklama
Jechał na podrobionych dokumentach do Serbii. Wpadł w Reńskiej Wsi
Inspektorzy z kędzierzyńsko-kozielskiego oddziału WITD w Opolu, w ciągu zaledwie kilku dni i na tym samym punkcie kontrolnym w Reńskiej Wsi, ujawnili dwa przypadki przewozu międzynarodowego wykonywanego bez wymaganego umowami międzynarodowymi zezwolenia.
- 04.10.2022 16:09
- Źródło: WITD
Napisz komentarz
Komentarze