I trudno się temu dziwić, skoro nasz atakujący wywalczył w ostatnich miesiącach Puchar Polski, mistrzostwo Polski i Puchar Ligi Mistrzów z ZAKSĄ oraz srebrny medal MŚ z kadrą narodową. Aż trudno sobie wymarzyć lepszy scenariusz.
W podobnym tonie mogą się też wypowiadać: Kamil Semeniuk (najlepszy przyjmujący zakończonych MŚ) oraz pozostali zawodnicy ZAKSY: Aleksander Śliwka i Marcin Janusz, którzy mają na swoim koncie te same sukcesy, co Łukasz.
Co ciekawe, włoscy dziennikarze wystawili noty zawodnikom, którzy pojawili się na boisku podczas niedzielnego finału.
"La Gazzetta dello Sport" przyznała swojej reprezentacji najwyższą notę 10 pkt, a najlepiej oceniony został kapitan Simone Giannelli, którego oceniono na 9.
Zdaniem Włochów w przypadku reprezentacji Polski, to Łukasz Kaczmarek i Mateusz Bieniek zasłużyli na najwyższe oceny. Obaj otrzymali po 6 pkt.
"On jest ostatnim, który poległ, cały czas wchodził i schodził z boiska, starał się robić swoje, ale nie mógł zatrzymać Włochów" - czytamy we fragmencie o Łukaszu Kaczmarku.
"Nie zmieniał przebiegu meczu, nawet gdy wchodził i opuszczał boisko" - skomentowano postawę Mateusza Bieńka.
Po 5,5 pkt. otrzymali Marcin Janusz i Aleksander Śliwka.
Pozostałym zawodnikom przyznano następujące noty: Bartosz Kurek - 5, Paweł Zatorski - 5,5, Grzegorz Łomacz - 5 i Tomasz Fornal - 5,5. Notę wystawiono także trenerowi reprezentacji Polski. Nikola Grbić zasłużył zdaniem włoskich dziennikarzy na 5,5 pkt.
Napisz komentarz
Komentarze