Kibice kędzierzyńskiej drużyny nie spodziewali się takiego rozstrzygnięcia w zaległym meczu 15. kolejki PlusLigi. Lider rozgrywek i zdobywca Pucharu Polski sprzed kilku dni, 2 marca we własnej hali nie sprostał przedostatniej drużynie w tabeli.
Trener Gheoghe Cretu wystawił nieco inny skład od tego, którym kędzierzynianie zazwyczaj wygrywali wszystkie spotkania. Mimo tego gospodarze lepiej weszli w mecz i w pierwszej partii mieli sporą przewagę. Później role się odwróciły, zawodnicy z Radomia grali odważniej i zaskoczyli ZAKSĘ. Świetne spotkanie rozegrał Paweł Rusin, który otrzymał tytuł MVP.
- Nie ma tego co rozpatrywać, jako przerwanej serii czy odpoczynku po Pucharze Polski. Drużyna z Radomia na początku grała źle i to nas uśpiło. Od drugiego seta bardzo się poprawili, walczyli o każdą piłkę i czegoś nam zabrakło, żeby zwyciężyć. Może nie motywacji, ale woli walki, bo nie mieliśmy nożna na gardle, że musimy to spotkanie wygrać - przyznał po meczu Krzysztof Rejno.
- Wynik niewiele zmienia, jeśli chodzi o naszą pozycję w tabeli, ale na pewno żałujemy, że ta seria zwycięstw w PlusLidze została przerwana. Trzeba przyznać, że goście zasłużyli na to zwycięstwo. Byli zespołem lepszym i musimy wziąć to na klatę. Musimy wrócić pracy, aby jakość po naszej stronie była lepsza - dodał Korneliusz Banach.
Grupa Azoty ZAKSA, mimo pierwszej porażki w sezonie, utrzymała fotel lidera Plusigi. Czarni Radom awansowali na jedenaste miejsce w tabeli. Kolejny mecz kędzierzynianie rozegrają w sobotę 5 marca o godz. 14.45, gdy w hali "Azoty" podejmą Aluron CMC Wartę Zawiercie.
ZAKSA: Michał Kozłowski (1), Łukasz Kaczmarek (17), Wojciech Żaliński (9), Kamil Semeniuk (13), Krzysztof Rejno (10), Norbert Huber (13), Erik Shoji oraz Korneliusz Banach, Aleksander Śliwka (6), Marcin Janusz, Bartłomiej Kluth, Tomasz Kalembka
Czarni: Michał Kędzierski (3), Paweł Rusin (20), Daniel Gąsior (17), Bartłomiej Lemański, Bartosz Firszt (15), Michael Parkinson (14), Mateusz Masłowski oraz Sebastian Warda (2), Jose Ademar Santana (1), Maciej Nowowsiak
Napisz komentarz
Komentarze