Wspólnie, swoimi samochodami, zablokowali fordowi dalszą jazdę - działo się to tuż przed przejazdem kolejowym. Mężczyźni otworzyli kabinę unieruchomionego auta i wyszarpnęli kluczyki ze stacyjki. Policjanci, którzy przybyli na miejsce z alkomatem, potwierdzili to, co było już wiadome, a na co wskazywały odór alkoholu i zachowanie kierowcy. 50-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla miał w organizmie 1,6 promila. Został zatrzymany, a jego pojazd odholowano na policyjny parking.
Obu interweniującym panom, mieszkańcom Pyskowic i Chechła, należą się podziękowania. Być może uratowali komuś życie lub zdrowie - może nawet samemu kierowcy, mającemu trudności z utrzymaniem równowagi – informuje na swojej stronie Komenda Miejskiej Policji w Gliwicach.
Napisz komentarz
Komentarze