drużynę skrzatów z rocznika 2012. Pomimo tego, że młodzi zawodnicy mieli do przejścia istny piłkarski maraton - każda z drużyn jednego dnia rozgrywała minimum siedem meczów – uśmiechy praktycznie nie znikały z ich twarzy.
W pierwszym etapie ekipy z danego rocznika podzielono na sześć grup po sześć zespołów. Kędzierzynianie wygrali kolejno z: Barca Academy, APN Knurów, Tiki Taka Żywiec, MKS Iskra Pszczyna, Footbal 4 Pro i z kompletem zwycięstw zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie. Później podopieczni Michała Gniatowskiego zmierzyli się ze zwycięzcami innych grup i w tej fazie turnieju przegrali tylko jedno spotkanie ze Ślęzą Wrocław. Organizatorzy nie prowadzili oficjalnej klasyfikacji, bo najważniejsza była dobra zabawa i gra z rówieśnikami z całego kraju. Wszyscy zawodnicy odebrali takie same nagrody na głównej płycie Stadionu Śląskiego przy oklaskach licznie zgromadzonej publiczności.
- Od trzech lat realizujemy plan szkolenia młodych zawodników według standardów naszego partnera - Akademii Zagłębia Lublin. W tym wieku stawiamy głównie na indywidualność każdego zawodnika w pojedynkach jeden na jednego. Widzimy efekty naszej wspólnej pracy już w starszych rocznikach - przyznał trener młodych Chemików Michał Gniatowski. - A teraz jeden z młodszych roczników w naszej Akademii pokazuje, że to droga, którą warto iść. Dla chłopców gra na tym legendarnym stadionie była wielkim przeżyciem i to jest też dla naszej Akademii bardzo ważne, aby zapewnić im niesamowite wspomnienia. Ich radość i uśmiech jest dla nas największą nagrodą i motywacją, że warto to robić – dodał.
Poza rozgrywkami piłkarskimi, organizatorzy we współpracy z partnerami, przygotowali wiele dodatkowych atrakcji. Pojawiła się strefa animacji i zabaw, ścieżka zdrowia oraz strefa chill outu, gdzie można było odpocząć od palącego słońca oraz stoczyć pojedynek w piłkarzyki. A ponieważ Copa Española to nie tylko turniej piłkarski, ale także inicjatywa prozdrowotna nie zabrakło inspirujących i pomocnych sportowcom prelekcji.
Napisz komentarz
Komentarze