Puchar Polski, awans do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, tytuł wicemistrza i wyczekiwane mistrzostwo kraju – tak prezentuje się dorobek Andrei Gardiniego w barwach ZAKSY. To właśnie podwójną koroną wywalczoną w tym sezonie włoski szkoleniowiec kończy współpracę z naszym klubem.
- Jestem dumny z chłopaków. Ci zawodnicy są niesamowici. Zasłużyli na ten tytuł, robili świetną robotę przez cały sezon – po ostatnim meczu, dziękując drużynie za ten sezon mówił trener ZAKSY.
Z powodów rodzinnych szkoleniowiec zdecydował się wrócić do ojczyzny, w kolejnym sezonie nie zobaczymy więc Włocha na ławce szkoleniowej naszego klubu.
Do Kędzierzyna-Koźla Andrea Gardini trafił w 2017 roku, wcześniej przez trzy sezony ( w latach 2014-2017 prowadził Indykpol AZS Olsztyn. Pierwsze szlify w roli szkoleniowca Włoch zbierał natomiast u boku Andrei Anastasiego, jako asystent trenera reprezentacji Polski (2011-2013). Po zakończeniu siatkarskiej kariery Andrea Gardini (przez dwa sezony) pełnił również funkcję dyrektora sportowego klubu z Modeny.
- Po ostatnim bardzo udanym sezonie pod wodzą Andrei Gardiniego klub złożył mu propozycję kontynuacji współpracy. Andrea podjął decyzję o powrocie do Włoch. Na pewno jego postać zapisze się w historii klubu na długie lata. Bardzo dziękuję mu za współpracę i życzę dalszych sukcesów zawodowych – mówił Sebastian Świderski, dziękując trenerowi za zaangażowanie i wkład w sukcesy ZAKSY.
Napisz komentarz
Komentarze