Pisaliśmy o tym TUTAJ. Z kolejnego dyżuru w niedzielę 28 lutego zrezygnowała już Apteka Leśna z Placu Jana Surzyckiego. Właściciele apteki nie podjęli w tym roku jeszcze ani jednego dyżuru, a zaplanowane mieli cztery. Powodem tradycyjnie jest epidemia koronawirusa i spowodowane nią braki kadrowe.
Problem z dyżurami jest nie tylko w Kędzierzynie-Koźlu, ale również w innych miastach na terenie województwa.
Jak podała "Nowa Trybuna Opolska", Józef Swaczyna starosta Strzelec Opolskich w sprawie braku dyżurów aptekarzy na swoim terenie zwrócił się z interwencją do Opolskiego Inspektoratu Farmaceutycznego, a właścicielom aptek, które nie dyżurują, zagroził cofnięciem zezwoleń.
- Józef Swaczyna domaga się przywrócenia dyżurów lub wyciągnięcia konsekwencji wobec właścicieli aptek. Starosta powołuje się w tym przypadku na prawo farmaceutyczne, które przewiduje możliwość cofnięcia zezwolenia aptece, w przypadku „niezaspokajania w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania produktów leczniczych" - czytamy na stronie NTO.
O to, jak rozwiązać problem dyżurów i czy jest możliwe nakładanie sankcji dla aptekarzy, którzy nie pracują w ustalonych terminach, zapytaliśmy Opolskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego oraz Opolską Okręgową Izbę Aptekarską.
Opolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny, po analizie naszego pytania odesłał je do starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu oceniając, że rozstrzyganie problemu nie leży w jego kompetencjach.
- Zgodnie z prawem farmaceutycznym rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych na danym terenie określa, w drodze uchwały, rada powiatu, po zasięgnięciu opinii gmin z terenu powiatu i samorządu aptekarskiego. Uchwała Rady Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego z dnia 17 grudnia 2020 r. w sprawie rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych w Powiecie Kędzierzyńsko-Kozielskim w 2021 r. stanowi, iż nadzór nad wykonaniem uchwały powierza się Zarządowi Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego. Z tych względów, organem rzeczowo i miejscowo właściwym do rozpatrzenia sprawy jest Zarząd Powiatu Kędzierzyńsko-Kozielskiego - uzasadnił Jakub Morawski, Opolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny w Opolu.
Starostwo uważa, że problem trzeba rozwiązać na szczeblu rządowym i czeka na zmiany systemowe.
- Rozumiemy argumenty farmaceutów, gdzie właściciele mają problem z zapewnieniem dyżurów w nocy, szczególnie kiedy w aptece jest jeden magister. Do tego dochodzi wymiar ekonomiczny, jak również to, że magistrów farmacji jest niewielu, wciąż brakuje ich na rynku. Dlatego postulujemy za tym, by za pracę aptek w godzinach nocnych i święta płacił Narodowy Fundusz Zdrowia. By tak się stało, potrzebne są zmiany na szczeblu rządowym i takie prace trwają w ministerstwie zdrowia. Mają one umożliwić samorządom zawieranie umów z aptekami na prowadzenie dyżurów. My jako samorząd absolutnie wywiązaliśmy się z naszych obowiązków, ale też od początku widzimy, że problemu nie da się rozwiązać lokalnie, potrzeba zmian systemowych, dopasowania starych przepisów do obecnych realiów - poinformował nas Adam Lecibil, rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Kędzierzynie-Koźlu.
Czekamy na odpowiedź na nasze pytania wysłane do Opolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.
Napisz komentarz
Komentarze