Rozgrywki siatkarskiej PlusLigi dopiero co się rozpoczęły, a już zaczynają się problemy związane z pandemią. Z powodu wykrycia koronawirusa wśród zawodników drużyny Ślepsk Malow Suwałki najbliższe mecze tego zespołu z Czarnymi Radom i Resovią Rzeszów trzeba było odwołać. Pisaliśmy o tym: TUTAJ.
Pozostałe spotkania 3. kolejki mają się odbyć zgodnie z planem. Zagrają w nich: GKS Katowice – Asseco Resovia Rzeszów, Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin, Indykpol AZS Olsztyn – Aluron CMC Warta Zawiercie, MKS Będzin – Jastrzębski Węgiel, Verva Warszawa – Stal Nysa. Jednak na pierwszy plan wychodzi sobotni starcie Skry z ZAKSĄ.
Oba zespoły stawiane są w gronie faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu. Lepiej sezon rozpoczęli kędzierzynianie, którzy po 3:0 pokonali Stal Nysę i MKS Będzin. Natomiast Skra najpierw pokonała na wyjeździe Cuprum Lubin 3:1, by później niespodziewanie przegrać u siebie z Zawierciem 1:3.
Skład ekipy z Bełchatów w tym sezonie prezentuje się następująco: rozgrywający: Grzegorz Łomacz, Mihajlo Mitić; atakujący: Bartosz Filipiak, Dusan Petković; przyjmujący: Milad Ebadipour, Milan Katić, Taylor Sander, Mikołaj Sawicki; środkowi: Sebastian Adamczyk, Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Karol Kłos; libero: Robert Milczarek, Kacper Piechocki; trener: Michał Mieszko Gogol.
Skra z ZAKSĄ przed sezonem zmierzyły się dwa razy. Podopieczni Nikoli Grbicia najpierw pokonali w trzech setach bełchatowian w finale turnieju z okazji 90-lecia Skry, a później sięgnęli po Superpuchar Mistrzów Polski, ogrywając ekipę trenera Michała Mieszko Gogola 3:1.
- Rywal jest z najwyższej półki, ale przygotowania do tego meczu przebiegały jak do każdego innego. Jesteśmy nastawieni na zwycięstwo i będziemy o to walczyć. Gramy w naszej hali i liczę na to, że kibice dopiszą, mimo restrykcji. Ich doping może ponieść nas do zwycięstwa - przyznał Grzegorz Łomacz, rozgrywający zespołu z Bełchatowa dla portalu skra.pl.
Transmisja meczu w sobotę od godz. 14.45 w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze