Tradycyjny „śledzik” powiązany jest z pogrzebem basa, czyli obrzędem mającym miejsce w nocy z wtorku na środę, kiedy to z pierwszymi sekundami środy popielcowej do futerałów chowano skropione wódką instrumenty muzyczne.
Nastawał czas Wielkiego Postu. Zabawy musiały na jakiś czas odejść w niepamięć.
Śledzik, który symbolizuje umiarkowanie w jedzeniu, zawieszony był na kiju trzymanym przez bosą postać, która pojawiała się wówczas w karczmie.
Dziergowicki pogrzeb basa (5 marca) przyciągnął do sali miejscowego domu kultury około 130 osób, większość w przebieraniach, z Dziergowic i okolicznych miejscowości. Część imprezowiczów - około 40 osób - wymaszerowała do ośrodka spod miejscowego kościoła.
W tym roku wydarzenie przebiegło pod hasłem "Twoja twarz brzmi znajomo", zatem w domu kultury pojawiło się wielu gości z pierwszych stron gazet.
Podczas imprezy, którą napędzał DJ Denis, na scenie zaprezentowały się między innymi: przedszkolaki w znanych utworach, Zenek Martyniuk, zespół Abba, Maryla Rodowicz, Marta Gałuszewska, Spice Girls, a nawet Sławomir, który łudząco przypominał kierownika Domu Kultury w Dziergowicach, Bernarda Kowola.
- Sławomir i Zenek Martyniuk dali czadu. Dobrze, że tradycja jest kultywowana w Dziergowicach - mówi Mateusz Nocoń, mieszkaniec Solarni, tego wieczoru przebrany za policjanta.
O tym, że nie sztuką jest zorganizować wydarzenie w weekend, kiedy większość osób ma wolne, mówi kierownik Bernard Kowol: - Bogrzebanie basa przeprowadzamy, jak nakazuje tradycja, w przeddzień Środy Popielcowej. Wydarzenie ewoluuje. Kiedyś kończące się pogrzebaniem basa i wypędzeniem wszystkich z sali przez śmierć o północy, w tym roku miało finał o godz. 22 - nawiązuje Kowol do faktu, że w imprezie uczestniczy sporo dzieci.
Niewykluczone, że w przyszłym roku karnawał symbolicznie zakończą w Dziergowicach jeszcze wcześniej.
Napisz komentarz
Komentarze