Kędzierzynianie szybko pozbierali się po dotkliwej porażce z Resovią Rzeszów, której doznali przed własną publicznością 16 lutego. ZAKSA była zdecydowanym faworytem pojedynku w Lubinie, bo zespoły te w tabeli dzieli przepaść.
Goście rozpoczęli z impetem, bo w pierwszej partii błyskawicznie objęli prowadzenie 4:0. Przy zagrywkach Rafała Szymury przewaga naszej drużyny urosła do sześciu punktów (15:9). Wicemistrzowie Polski prezentowali się zdecydowanie lepiej od przeciwnika, a ich liderem był Łukasz Kaczmarek. Były zawodnik Cuprum zdobył 7 punktów w pierwszej partii. W końcówce ZAKSA jeszcze powiększyła swoją przewagę.
Kolejna partia była wyrównana tylko do stanu 5:5. Później podopieczni Andrei Gardiniego wygrali trzy akcje z rzędu i odskoczyli. Przy serwisach Aleksandra Śliwki nasi mieli już pięć punktów zaliczki (17:12) i wydawało się, że w pełni kontrolują sytuację na parkiecie. Cuprum walczyło, wygrało kilka akcji blokiem i zbliżyło się na dwa oczka (18:20). Decydujące piłki rozstrzygnęli na swoją korzyść siatkarze z Kędzierzyna-Koźla.
Najbardziej wyrównana była trzecia odsłona, choć to ZAKSA rozpoczęła ją od prowadzenia 5:1. Zespół z Lubina nie rezygnował i w pewnym momencie zbliżył się na punkt (13:14). Szkoleniowiec lidera PlusLigi wziął czas, po którym jego podopieczni znów odskoczyli (18:14). Sytuacja powtórzyła się po kilku minutach, gdy Cuprum znowu odrobiło starty i Andrea Gardini ponownie zażądał przerwy. Końcówka należała jednak do wicemistrzów Polski, którzy zapisali na swoim koncie komplet punktów.
Cuprum: Mariusz Marcyniak, Jakub Ziobrowski, Przemysław Smoliński, Maciej Gorzkiewicz, Jakub Wachnik, Luke Smith, Jędrzej Gruszczyński (libero) oraz Bartłomiej Zawalski, Kert Toobal, Igor Grobelny, Filip Biegun, Adrian Patucha
ZAKSA: Benjamin Toniutti, Mateusz Bieniek, Rafał Szymura, Łukasz Wiśniewski, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski (libero) oraz Przemysław Stępień, James Shaw
Napisz komentarz
Komentarze