Każdy dzień, szczególnie o tej porze roku, w którym pracuje firma wykonawcza, napawa optymizmem wójta gminy Polska Cerekiew.
– Priorytetem dla mnie jest otwarcie ścieżki z początkiem sezonu rowerowego – podkreśla Piotr Kanzy. – Szkoda, że nie będzie można jeszcze popedałować do samego Koźla, ale do Zakrzowa i pewnego momentu w gminie Cisek zdołamy już dotrzeć na rowerze.
Przed wykonawcą położenie asfaltu i budowa infrastruktury towarzyszącej, jak altany czy barierki. Trzy przejazdy przy skrzyżowaniu z drogami publicznymi zyskają oświetlenie. To nie jedyne zadania, z którymi muszą się jeszcze zmierzyć urzędnicy.
– Mamy do remontu dwa przepusty. Na prace przy nich otrzymaliśmy w końcu pozwolenie z Wód Polskich. Dwa inne przepusty będzie trzeba całkowicie rozebrać – dodaje wójt Kanzy.
Odcinek biegnący przez gminę Polska Cerekiew wynosi 5,5 km. Rozmówca liczy, że na przełomie kwietnia i maja ścieżka powinna być gotowa.
Co z rozbiórką części magazynowej nieczynnej stacji w Polskiej Cerekwi, skąd będzie miał początek trakt dla rowerzystów? Samorząd jest uzależniony od firmy, która wykonuje prace na terenie cukrowni w Ciężkowicach.
– Na razie nie jesteśmy związani umową. Wiem, że ta firma ma poślizgi. Cały czas deklarują chęć rozbiórki tego magazynu i wywiezienia gruzu na teren cukrowni, gdzie się on przyda – podkreśla Piotr Kanzy.
Chciałby, aby w momencie oddania ścieżki do użytku magazynu już nie było. Budynek mieszkalny zostanie, gdyż – zdaniem rozmówcy – jest w dobrym stanie. W przyszłości może posłużyć jako uzupełnienie infrastruktury towarzyszącej ścieżce rowerowej.
Napisz komentarz
Komentarze