Drużyna GKS-u Katowice już wcześniej straciła szansę na utrzymanie w PlusLidze, dlatego piątkowe spotkanie będzie dla niej okazją do godnego pożegnania się z najwyższą klasą rozgrywkową. Z kolei ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wciąż ma teoretyczne szanse na awans na czwarte miejsce w tabeli. Aby tak się stało, muszą zostać spełnione dwa warunki: po pierwsze, ZAKSA musi wygrać na wyjeździe w hali „Szopienice”, a po drugie, Bogdanka LUK Lublin musi przegrać u siebie ze Stilonem Cuprum Gorzów.
Decydujący mecz Bogdanki odbędzie się dopiero w poniedziałek, 24 marca, o godzinie 17:30. Opóźnienie spowodowane jest występem Wilfredo Leona i jego kolegów w finale Pucharu Challenge. Polski zespół rywalizował z Cucine Lube Civitanova – wygrał u siebie 3:1, a we Włoszech przegrał 2:3, co wystarczyło do zdobycia trofeum.
ZAKSA mogła zapewnić sobie miejsce w czołowej czwórce już w poprzedniej kolejce, jednak przegrała po tie-breaku z Resovią, mimo prowadzenia 2:0 w setach. Bohaterem meczu był francuski atakujący drużyny z Rzeszowa – Stephen Boyer, który zdobył aż 39 punktów.
- Trzeba przyznać, że Stephen Boyer zagrał niesamowite spotkanie. Wychodziło mu niemal wszystko. Trener powtarzał nam, że to także po części nasza wina – w pewnym momencie przestaliśmy dobrze przyjmować zagrywkę rywali, co dało im większą pewność siebie. Smutno jest po takim meczu - przyznał Mateusz Poręba.
Rafał Szymura również nie ukrywał rozczarowania. - Biorę odpowiedzialność za siebie, bo dzisiaj zagrałem bardzo słabo - stwierdził po porażce. - Takie mecze się zdarzają, ale musimy wyciągnąć wnioski. Po dwóch wygranych setach powinniśmy byli utrzymać koncentrację i zaangażowanie. Brawa dla Resovii, ale myślę, że ten mecz przegraliśmy na własne życzenie. Najpierw dwa dobre sety, a potem – nie wiem, co się z nami stało. Może to presja? Trzeba to przeanalizować. Przed nami najważniejsza część sezonu, więc nie możemy pozwolić sobie na podobne błędy. Czwarte miejsce nam uciekło, ale droga do sukcesu wciąż jest otwarta. Teraz czas na trening, poprawę gry i pozytywne myślenie - dodał przyjmujący ZAKSY.
Już wcześniej poznaliśmy osiem zespołów, które zagrają w fazie play-off. Pewne jest, że Jastrzębski Węgiel przystąpi do decydującej rozgrywki z pierwszego miejsca, a Asseco Resovia Rzeszów z szóstego. Ostatnia kolejka zdecyduje natomiast, czy drugie miejsce zajmie PGE Projekt Warszawa, czy Aluron CMC Warta Zawiercie. Na pozycjach 4–5 uplasowały się Bogdanka LUK Lublin i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Z kolei pojedynek Steam Hemarpol Norwidu Częstochowa z PGE GiEK Skrą Bełchatów rozstrzygnie, która z tych drużyn zajmie siódme miejsce, a która ósme.
Zestaw par 30. kolejki PlusLigi:
Barkom Każany Lwów - PSG Stal Nysa
GKS Katowice - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
JSW Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - PGE GiEK Skra Bełchatów
PGE Projekt Warszawa - Ślepsk Malow Suwałki
Trefl Gdańsk - Indykpol AZS Olsztyn
Bogdanka LUK Lublin - Cuprum Stilon Gorzów Wielkopolski
Asseco Resovia Rzeszów - Nowak-Mosty MKS Będzin
Napisz komentarz
Komentarze