Obchody rozpoczęły się odsłonięciem obelisku upamiętniającego to tragiczne wydarzenie, przy ścieżce rowerowej nieopodal krzyża. Następnie w kościele parafialnym w Długomiłowicach odbyła się uroczysta msza święta w intencji ofiar katastrofy, podczas której modlono się za wszystkich poszkodowanych i ich rodziny. Wierni zebrali się, aby oddać hołd tym, którzy stracili życie w jednym z najtragiczniejszych wypadków kolejowych w regionie.
Po mszy w dawnej stacji kolejowej w Sukowicach, dziś pełniącej funkcję świetlicy wiejskiej, odbyła się prelekcja historyczna. Jarosław Jurkowski opowiadał o szczegółach tej katastrofy i jej znaczeniu dla lokalnej społeczności. Spotkanie to było okazją do refleksji nad historią regionu oraz do dyskusji o zachowaniu pamięci o takich wydarzeniach.
Wójtowie gmin oraz sołtys Sukowic, Mariusz Machulak, wyrazili wdzięczność wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji obchodów i podkreślili wagę pielęgnowania pamięci historycznej dla tożsamości lokalnej.
***
Zderzenie dwóch pociągów pasażerskich na trasie pomiędzy stacjami Długomiłowice, Zakrzów i Sukowice z 12 listopada 1939 r. było jednym z najtragiczniejszych wypadków kolejowych w historii Śląska.
Oba składy były przepełnione do granic możliwości. W wyniku tej katastrofy zginęło kilkadziesiąt osób, a kolejne kilkadziesiąt zostało rannych. Choć dokładne liczby ofiar pozostają trudne do określenia z powodu rozbieżnych danych, w oficjalnych raportach komisji raciborskiej stwierdzono, że życie straciło 48 osób, a około 80 zostało rannych.
Napisz komentarz
Komentarze