Milan przyszedł na świat 31 lipca o godz. 11.54. To pierwsze dziecko Sary Gotsch-Niewiem i Damiana Niewiema. Chłopczyk w chwili narodzin ważył 3,62 kg i mierzył 53 cm. Milan jest zdrowym i silnym dzieckiem. Waży już 5,4 kg i mierzy 62 cm. Z laureatem plebiscytu i jego rodzicami oraz prababcią Heleną spotkaliśmy się 13 września w Pokrzywnicy, by wręczyć prezenty za wygraną w zabawie. Rodzice Milana obecnie mieszkają w dużym rodzinnym domu należącym do rodziców Sary: Sabiny i Jana, ale już nie mogą doczekać się zakończenia budowy własnego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zamieszkają w swoim wymarzonym domu w przyszłym roku.
- Milan jest pierwszym wnukiem ze strony rodziny Damiana, a z mojej trzecim – opowiada Sara Gotsch-Niewiem.
Bobas Miesiąca bardzo lubi odwiedzać swoich dziadków: Monikę i Norberta, którzy mieszkają w Naczysławkach, skąd pochodzi Damian.
- Natomiast moja mama, babcia Sabina, bardzo pomaga nam w codziennych obowiązkach – przyznaje mama Milana.
Milan daje rodzicom pospać w nocy. - Jesteśmy tym pozytywnie zaskoczeni – cieszy się Damian Niewiem.
- Ale w ciągu dnia daje o sobie znać i trochę pokrzyczy. Uwielbia kąpiele i leżenie na brzuszku. Kiedy jest ładna pogoda, obowiązkowo wychodzimy na spacery, podczas których Milan bardzo lubi obserwować świat – opowiada Sara.
Mama Bobasa Miesiąca jest kadrową w jednej z firm na terenie zakładów azotowych. Damian z kolei pracuje za granicą. W domu jest w każdy weekend.
- Kiedy wraca do domu, stara się na całego wykorzystać czas z synem. Milan to oczko w głowie taty, synek uwielbia pogadanki z tatą, wieczorne kąpiele i pielęgnację – opowiada Sara.
Para poznała się we wrześniu 2018 roku.
- Damian zaprosił mnie na wesele kolegi i od tego czasu zostaliśmy parą. Po trzech latach zaręczyliśmy się i 16 września 2023 roku wzięliśmy ślub. Pierwszą rocznicę małżeństwa będziemy obchodzić już we troje – mówi Sara Gotsch-Niewiem.
Rodzice Milana aż do dnia porodu nie byli zdecydowani, jak ich pociecha będzie miała na imię.
- Zastanawialiśmy się między Milanem a Tymonem, ale do końca nie mogliśmy się zdecydować -zdradza Damian Niewiem.
- Mieliśmy poród rodzinny i ostateczną decyzję, że będzie to Milan, podjęliśmy razem na sali porodowej, gdy zobaczyliśmy synka – mówi Sara Gotsch-Niewiem.
Rodzice przyznają, że gdy ujrzeli swoją pociechę, byli bardzo zaskoczeni ilością i długością włosów. Milan miał naprawdę bujną czuprynę. Stwierdzili też, że nie będą nadawali mu drugiego imienia.
- Mieliśmy problem, żeby wybrać jedno, a co dopiero dwa – śmieje się Damian.
Narodziny chłopca przyniosły radość rodzinie i pozwoliły młodym rodzicom odkryć sens macierzyństwa.
- Milan wniósł w nasze życie dużo szczęścia i wdzięczności, a wszystko inne przestało mieć znaczenie. Jego uśmiech wynagradza nam każdy trud i zmęczenie. Każdy dzień z nim dla mnie, jako mamy, to ogromna radość i odkrywanie głębszego sensu macierzyństwa, pomimo że zdarzają się gorsze dni czy noce – mówi Sara Gotsch-Niewiem.
O zwycięstwo Milana w plebiscycie walczyła cała rodzina i dużo znajomych. Ale w głosowanie najbardziej zaangażował się wujek Milana – Mateusz, który wysłał najwięcej SMS-ów.
Szczęśliwa rodzina ma już za sobą pierwszą wspólną sesję fotograficzną. Zdjęcia wkrótce będą dostępne w portalu www.lokalna24.pl. Na razie Sara i Damian nie planują kolejnych dzieci. Chcą skupić się na szybkim dokończeniu budowy domu i jak najlepszym wychowaniu Milana. Życzymy im pięknych wspólnych chwil, dużo zdrówka i jak najwięcej radości z bycia rodzicami.
Napisz komentarz
Komentarze