Jeszcze w sierpniu wójt gminy Bierawa Krzysztof Ficoń spotkał się z posłem z Kędzierzyna-Koźla Pawłem Masełką nad wyrobiskiem, które w przyszłości miałoby zostać przekształcone w zbiornik retencyjny. W spotkaniu uczestniczyli też m.in.: prezes Kopalni Piasku "Kotlarnia" Robert Rakoczy, członek zarządu Kopalni Piasku "Kotlarnia" Jan Wojdyła oraz przewodniczący Rady Gminy Bierawa Joachim Morcinek.
Paweł Masełko ma wystąpić z interpelacją poselską dotyczącą zbiornika Kotlarnia do ministra infrastruktury. Z kolei do ministerstwa klimatu, jak informuje wójt Ficoń, ma się zwrócić poseł Piotr Strach.
– Jesteśmy ciekawi, jak ministerstwo klimatu ustosunkuje się do stwierdzenia Wód Polskich, że zbiornik Kotlarnia nie spełniałby swojej roli w kontekście zapobiegania suszy – mówi włodarz gminy Bierawa.
Dodaje, że otrzymał odpowiedź z Wód Polskich, w której potwierdza się wcześniejszy komunikat, jakoby zbiornik miał nie spełniać wymogów związanych z ochroną przeciwpowodziową i przeciwdziałaniem suszy.
– Te argumenty są dla mnie nieprzekonujące, szczególnie w kontekście zapewnień dotyczących zapobiegania suszy, które słyszałem przez lata – podkreśla Ficoń. – W najbliższy poniedziałek (16 września – red.) udam się do Gliwic (Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach – red.) razem z burmistrzem Kuźni Raciborskiej Wojciechem Gdeszem. W spotkaniu weźmie również udział poseł Gabriela Lenartowicz oraz dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Robert Pabian. Naszym celem jest zmiana obecnego stanowiska, które uważamy za niedopuszczalne i nieprawdziwe. Rozumiemy trudności finansowe, ale twierdzenie, że zbiornik nie chroniłby przed suszą, jest nieprawdziwe – dodaje.
Pomimo że Wody Polskie utrzymują swoje stanowisko, strony chcą się spotkać, by przedstawić argumenty.
W przekonaniu wójta gminy Bierawa decyzja o rezygnacji z realizacji inwestycji związana jest z ministerstwem.
– Dlatego interpelacje posłów oraz ich oświadczenia, takie jak to, które planuje poseł Paweł Masełko, są istotne. To nie jest tylko problem gminy Bierawa. Zbiornik jest ważny dla całego regionu – zaznacza Krzysztof Ficoń. – Musimy także uzyskać wsparcie naszych polityków z różnych stron, którzy bronią interesów naszego regionu.
Napisz komentarz
Komentarze