Mistrzowie Polski są liderem PlusLigi. Podopieczni Nicoli Grbicia pokonali po 3:0 MKS Będzin i Jastrzębski Węgiel, a 6 listopada w zaległym spotkaniu pierwszej kolejki ograli beniaminka z Suwałk 3:1. Nie był to łatwy mecz dla gospodarzy, którzy przegrali pierwszą partię.
- Poziom gry rywali nie był dla nas niespodzianką. W pierwszym secie zagrali naprawdę bardzo dobrze, zrobili dobre zmiany, a nasza gra nie była na takim poziomie na jakim być powinna – komentował spotkania trener ZAKSY. - W drugiej i trzeciej partii zaczęliśmy grać na swoim poziomie, tak jak trenujemy, powiedzmy do gry, jaką zaprezentowaliśmy w Jastrzębiu. Z kolei w czwartym secie zaczęliśmy czekać na to, aż rywale zaczną przegrywać, dlatego zagraliśmy przy utrzymującym się kontakcie punktowym. Na końcu kilka dobrych piłek sprawiło, że odwróciliśmy wynik, wygraliśmy set i cały mecz – dodał Nikola Grbić.
Sobotnie stracie zapowiada się też bardzo ciekawie. Zespół z Zawiercie był rewelacją poprzedniego sezonu. Wszyscy pamiętamy, jak w półfinale był bliski wyeliminowania ZAKSY z walki o złoty medal. W drużynie, prowadzonej przez trenera Marka Lebedewa, zaszły niewielkie zmiany. Do Kędzierzyna-Koźla z wypożyczenia wrócili Kamil Semeniuk i Krzysztof Rejno, a do BBTS-u odszedł Michał Żuk. Nowe twarze to przyjmujący Wojciech Ferens i Nikołaj Penczew oraz środkowi Patryk Czarnowski i Belg Pieter Verhees.
Jurajscy Rycerze wygrali wszystkiego swoje mecze, pokonując Cuprum Lubin 3:2, Indykpol AZS Olsztyn 3:1 i MKS Będzin 3:1. W tabeli zajmują trzecie miejsce.
Mecz w hali przy ul. Mostowej rozegrany zostanie w sobotę 9 listopada o godz. 14.45. Transmisja w Polsacie Sport.
Napisz komentarz
Komentarze