Reklama
środa, 4 grudnia 2024 09:38
Reklama
Reklama
Reklama

Francuz szuka śladów swoich bliskich w Kędzierzynie

To kolejna rodzinna historia, którą postanowiliśmy opisać, tym bardziej, że żyjący we Francji potomek Kresowian, natrafił na ślad swoich bliskich właśnie w Kędzierzynie-Koźlu.
Francuz szuka śladów swoich bliskich w Kędzierzynie

Ostatnio na facebookowej grupie Kędzierzyn-Koźle Wszystko mieszkający we Francji Dimitri Tamowski zwrócił się do internautów z naszego miasta z gorącą prośbą.  

„Witam wszystkich. Pozwólcie, że się przedstawię. Nazywam się Dimitri Tamowski, jestem Francuzem polskiego pochodzenia po mojej babci - wyjaśnia Dimitri Tamowski. - Szukam moich bliskich i chciałbym wiedzieć, czy ktoś miał okazję poznać rodzinę Żuk. Chodzi o Adama Żuka, urodzonego w 1966 roku i zmarłego w 2017 roku. Jest on pochowany na cmentarzu w Kędzierzynie-Koźlu z rodzicami: Czesławą i Januszem. Jak sądzę, moja babcia była siostrą Czesławy. Przepraszam za pisownię lub gramatykę, nie mówię po polsku, korzystam z tłumacza. Z góry dziękuję”.

Budująca reakcja

Na pozytywną reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. 

Pan Dariusz od razu zasugerował młodemu Francuzowi, aby odwiedził internetowy wykaz osób pochowanych na nekropolii podległej Miejskiemu Zakładowi Cmentarnemu w Kędzierzynie-Koźlu.

Bez problemu odnalazł w nim grób w którym spoczywa wspomniany wyżej  śp. Adam Żuk urodzony 30.05.1966 r. i zmarły 23.11.2017 r. 

Dimitri Tamowski potwierdził w jednym z komentarzy na FB, że na ślad tego grobu już trafił, ale obecnie próbuje odnaleźć ludzi, którzy mogli znać Adama Żuk i od których mógłby się na przykład dowiedzieć, czy miał dzieci.

Jedna z internautek o imieniu Barbara napisała, że jest genealogiem, ale niestety nie zna francuskiego. 

„Napisz list. Najlepiej w obu językach i ze swoimi danymi kontaktowymi i wyślij go do mnie. Wydrukuję, zostawię na grobie, może ktoś się do Ciebie odezwie” - zadeklarowała pomoc pani Barbara.

Z kolei pani Teresa podpowiedziała, aby młody Francuz polskiego pochodzenia spróbował dotrzeć do ksiąg metrykalnych w parafii, gdzie może natrafić na jakiś trop.

 

Internauta Brian z uznaniem wypowiedział się o postawie chłopaka, który z takim zapałem szuka swojej rodziny i korzeni. 

„Dimitri Tamowski może poszukaj w internetowej książce telefonicznej tego nazwiska i się wówczas skontaktuj. Kto wie, może to będzie daleka rodzina” - zastanawia się Brian

„Dziękuję, szukam już od 20 lat, a dzięki internetowi jest to łatwiejsze. Więc trzymamy kciuki i wciąż mamy nadzieję na odnalezienie naszych korzeni. Już się cieszę, że udało mi się namierzyć siostrę mojej babci, bo ich wioska już nie istnieje i jest teraz na Ukrainie. Jeszcze raz dziękuję za życzliwość” - odpowiedział Dimitri Tamowski.

Chcemy pomóc

Postanowiliśmy wesprzeć młodego Francuza w jego poszukiwaniach, kontaktując się z nim w tym tygodniu. 

Aby ułatwić zadanie, poprosiliśmy go, aby przesłał naszej redakcji jakieś archiwalne zdjęcia swoich bliskich, bądź też starych dokumentów, co może pomóc w dotarciu do pewnych osób i pozyskaniu cennych informacji. 

Nie otrzymaliśmy za wiele, ale nasz rozmówca wyjaśnił co jest powodem.

- Załączam tylko kilka dokumentów będących w moim posiadaniu. Posiadanie oryginalnych dokumentów jest skomplikowane ze względu na wojnę, moja babcia straciła wszystkie swoje dokumenty. Wiem, że urodziła się w miejscowości Karolinka, która dziś już nie istnieje. Była to polska kolonia niedaleko wsi Uzhynets' na Ukrainie - opisuje młody Francuz. - W lipcu 1943 roku Ukraińcy z OUN spalili wioskę mojej babci i musiała ona zostać deportowana do pracy w Niemczech, ponieważ nie miała już domu, ani rodziny. Mieszkała w pobliżu Monachium od 1943 do 1947 roku, zanim przyjechała do Francji z moim dziadkiem i wujkiem. 

Nasz rozmówca pokrótce przybliżył rozbudowane drzewo genealogiczne swojej rodziny.  

- Mój ojciec Piotr Tamowski Antonowicz urodził się w 1952 roku w północnej Francji. Moja babcia nazywała się Kazimiera Antonowicz. Jej ojciec nazywał się Józef, a matka Stanisława Jasińska. Jej dziadek Antoni urodził się w 1921 r., natomiast jej starsza siostra Maria urodziła się w 1922 r. Jej młodsza siostra Czesława urodzona w 1936 roku również jako dziecko została wywieziona do Niemiec. Wyszła za mąż za Janusza Żuka, urodzonego w 1932 roku. Na ślad jego żony Czesławy Żuk, a także ich syna Adama, urodzonego w 1966 roku udało mi się natrafić dzięki płatnej platformie genealogicznej MyHeritage, czyli w przetłumaczeniu na język polski Moje dziedzictwo. Ale niestety Adam Żuk także już nie żyje. Nie udało mi się namierzyć ani Antoniego, ani Marii, więc chciałbym odnaleźć jakichkolwiek członków mojej rodziny, odkrywając bliżej gałąź drzewa genealogicznego od strony Czesławy Żuk. Dziękuję za wszelką pomoc i wzięcie sobie mojej historii rodzinnej do serca - kończy Dimitri Tamowski.

Być może któryś z naszych czytelników znał Adama Żuka i jego rodzinę? Jeśli tak, to uprzejmie prosimy o kontakt. 

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Janina Antonowicz 28.04.2024 10:43
Dzień dobry☺️ Dzięki Pani Barbarze Pietrzak ,która skontaktowała się ze mną w sprawie ogłoszenia ,które zobaczyła w lokalnej gazecie, odzyskaliśmy „zaginioną rodzinę”. Dziękujemy zarówno Pani ,Barbaro jak i redakcji za udostępnienie ogłoszenia o historii rodziny i jeszcze nie wyjaśnionej tajemnicy.

Barbara Pietrzak 28.04.2024 22:19
Pani Janino, bardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Cała ta historia jest niesamowita i wręcz nadaje się do napisania powieści. Serdecznie pozdrawiam Waszą całą nie małą Rodzinę Barbara Pietrzak

Andrzej Antonowicz. 23.04.2024 12:04
Jan Antonowicz to nasz dziadek , mam jeszcze dwóch braci Grzegorza i Jacka . Byliśmy na pogrzebie Adama Żuka to nasza bliska rodzina . Pozdrawiam serdecznie .

Grzegorz Antonowicz 22.04.2024 13:29
Witam. Więc Tj.moj kuzyn w takim razie bo jego babcia i mój dziadek Jan byli rodzeństwem, aż mi trudno uwierzyć w te historie ☺️ponieważ nigdy nie słyszałem że miał jeszcze jedną siostrę Kazimierę ? Pozdrawiam

Karol 20.04.2024 17:11
Skoro leży na cmentarzu komunalnym, to namiary na rodzinę są przecież w biurze Zakładu. Ktoś załatwiał sprawy formalne z pochówkiem.

Marek Kutek 20.04.2024 10:31
Witam znałem osobiście AdMa Żuka proszę o kontakt zDymitrem

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: MaxTreść komentarza: Artykuł ocenia ten Woodstock pobieżnie. Autor tam nie był.Data dodania komentarza: 4.12.2024, 04:42Źródło komentarza: Przystanek Żary '99Autor komentarza: z Polski polskiejTreść komentarza: Czemu nie po polsku? Czy to w szkole dwujęzycznej? Goście ze wschodu mówią po swojemu, kiermasz po niemiecku. SmutneData dodania komentarza: 3.12.2024, 23:41Źródło komentarza: Weihnachtsmarkt, czyli Kiermasz Bożonarodzeniowy w Reńskiej Wsi już w sobotęAutor komentarza: JejuTreść komentarza: nie, na kampanię kotłowni.Data dodania komentarza: 3.12.2024, 23:41Źródło komentarza: Znalazłeś taką ulotkę za wycieraczką samochodu? Nie daj się nabrać, to próba oszustwa!Autor komentarza: MatiTreść komentarza: Długi to on dopiero jest podczas wakacji gdy ma wagony z / do Ustki. Miałem okazję przejść go całego podczas powrotu z wakacji. Ma się wrażenie że się idzie i końca nie ma :DData dodania komentarza: 3.12.2024, 23:33Źródło komentarza: Najdłuższy pociąg pospieszny w Polsce wjechał na stację w Kędzierzynie-Koźlu. FILMAutor komentarza: qwertyTreść komentarza: Mam nadzieję że to prywatna inicjatywa prywatnego przedsiębiorcy bo czym że ta firemka się zasłużyłaData dodania komentarza: 3.12.2024, 19:54Źródło komentarza: Koziołek z aparatem fotograficznym. Symbol nadchodzącego jubileuszu „Cewe”. ZDJĘCIAAutor komentarza: JózefTreść komentarza: To jest zbiórka na kampanie PiS?Data dodania komentarza: 3.12.2024, 19:23Źródło komentarza: Znalazłeś taką ulotkę za wycieraczką samochodu? Nie daj się nabrać, to próba oszustwa!
Reklama
słabe opady deszczu

Temperatura: 3°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1023 hPa
Wiatr: 4 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna