Jedenastu miłośników piłki nożnej w wieku 9-12, trenujących w szkółce Odrzanki Dziergowice, uczestniczyło w meczu Górnika z Legią dzięki temu, że gmina Bierawa - wraz z gminą Zbrosławice - była partnerem społecznym spotkania.
I choć rozegrany 1 kwietnia mecz w 26. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy 14-krotnych Mistrzów Polski z Legią Warszawa (na trybunach prawie 22 tysiące widzów) zakończył się - wedle wielu zasłużoną - wygraną stołecznego klubu 1:3, liczył się fakt, że przed pierwszym gwizdkiem młodzi miłośnicy futbolu mieli możliwość wyprowadzić piłkarzy z pierwszych składów na murawę.
Na Stadionie im. Ernesta Pohla (Arenie Zabrze) młodzicy z Odrzanki byli pod opieką swojego trenera, członka zarządu dziergowickiego klubu - Tomasza Dubiela.
O tym, kto poprowadzi do meczu zawodników Górnika, miał zdecydować los. Rzecznik prasowy zabrzańskiego klubu Mateusz Antczak rzucał monetą. Ze względu na to, że gmina Bierawa leży dalej od Zabrza niż Zbrosławice, prawo wyboru miał Dubiel. Jak wyjawia, zawsze stawia na "orzełka". Tym razem u góry pojawiła się "reszka".
Młodzi byli bardzo podekscytowani nadchodzącym wyjazdem. Zachwyciła ich atmosfera stadionu i możliwość wyjścia na boisko przy tak dużej liczbie kibiców. To było dla nich niesamowite doświadczenie - opowiada Tomasz Dubiel. - Nasi młodzicy, którzy mieli honor eskortować piłkarzy Legii, zostali wybrani spośród tych, którzy wykazują się najdłuższym stażem w klubie, najwyższą frekwencją na treningach i systematycznością - dodaje.
***
Na kilka dni przed ligowym klasykiem dwaj piłkarze pierwszego zespołu Górnika gościli w Bierawie. Klubowy autokar z Michałem Siplakiem i Szymonem Czyżem na pokładzie zatrzymał się na parkingu przy bierawskim GCKiR. Piłkarze odwiedzili też drugiego partnera społecznego nadchodzącego meczu - Miedary w gminie Zbrosławice. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze