Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnym zwycięstwem w Suwałkach zamknęła siatkarsko 2023 rok. Nasz zespół nie stracił nawet seta, MVP rywalizacji wybrany został atakujący ZAKSY – Łukasz Kaczmarek. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle mecz w Suwałkach rozpoczęła składem: Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Jakub Szymański, Andreas Takvam, Dmytro Pashytskyy i Erik Shoji (libero).
Rywalizację skutecznym atakiem z drugiej linii otworzył Stern, rywalom odpowiedział Bartosz Bednorz. Co prawda celność serwisów Filipiaka wybiła kędzierzynian z rytmu (3:1), szybko jednak zniwelowaliśmy straty. Na środku siatki znakomicie radził sobie Dima Pashytskyy, na skrzydłach brylowali Kaczmarek z Szymańskim i ZAKSA prowadziła 6:4. Przy zagrywkach Dimy Pashytskieo pojawiły się szanse w kontrach, a tych nasz zespół nie marnował. Niestety tego prowadzenia nie utrzymaliśmy zbyt długo, gospodarzom sygnał do ataku dał Halaba i przy serwisach przyjmującego Ślepska to nasi rywale prowadzili 13:12. Kędzierzynianie kolejno odrabiali straty (po atakach Kaczmarka), aby przy serwisach Sterna ponownie mieć problemy (17:15). Przy efektownej grze obronnej Erika Shoji nie brakowało długich zaciętych wymian, w tych Marcin Janusz stawiał na Łukasza Kaczmarka i utrzymywaliśmy grę na stylu. W końcówce seta zagrywką zapunktował jeszcze Bartosz Bednorz i po chwili przy stanie 20:21 Dominik Kwapisiewicz postanowił interweniować. Przerwa na zadanie trenera Ślepska Suwałki nie wybiła naszej drużyny z rytmu, na skuteczności stracił nieco Stern, ważną kontrę zakończył Kaczmarek i wygrywając 25:23 nasz zespół objął prowadzenie w meczu.
Mocny start gospodarzy w drugiej partii miał odzwierciedlenie na tablicy wyników, zagrywki Sterna i skuteczność Filipiaka w kontrach dała ekipie z Suwałk kilkupunktową zaliczkę (3:0). Po raz kolejny w meczu nasz zespół zniwelował dystans, jednak czujna gra miejscowych w bloku kolejny raz zmusiła ZAKSĘ do szukania serii punktowej (9:5). Po przerwie na żądanie Tuomasa Sammelvuo również nasz zespół uaktywnił się bloku i wróciliśmy do gry na styku (10:9). Niestety w szeregi kędzierzynian ponownie wkradły się problemy w przyjęciu, wszystko za sprawą zagrywek Halaby (17:14). ZAKSĘ z niewygodnego ustawienia wyprowadził atak Łukasza Kaczmarka. Miejscowi odpowiadali równie celnymi zagraniami Sterna, tym samym pozostając o krok dalej. Cierpliwość opłaciła się, kolejne kontry kończyli Łukasz Kaczmarek i Bartosz Bednorz (20:19), zapowiadając zaciętą końcówkę seta. Również Halaba nie rezygnował i po zagraniu swojego skrzydłowego to Ślepsk Suwałki miał mieć piłkę setową (24:22). Nasi rywale nie utrzymali tej zaliczki, atak Szymańskiego i błąd na siatce Sterna doprowadziły do wyrównania (24:24). W rozstrzyganej na przewagi końcówce seta nie brakowało emocji i zwrotów akcji, błędów ataku nie ustrzegł się Filipiak, atakujący gospodarzy w kluczowym momencie odbił się od ściany kędzierzyńskiego bloku (26:27). Miejscowi mieli jeszcze swoje szanse, jednak to ZAKSA lepiej reagowała w końcówce, tę partię zakończył punktowy blok Takvama na Sternie (30:32).
Również trzeci set nie rozpoczął się po myśli naszego zespołu, wykorzystując potknięcia rywali kędzierzynianie doprowadzili do wyrównania. W wymianach sił w ataku na kolejne zagrania Sterna odpowiadał Bednorz. Do znakomitych zagrań swoich kolegów w ataku Dmytro Pashytskyy dodał celny serwis i po kontrataku zwieńczonym zagraniem Łukasza Kaczmarka to ZAKSA prowadziła 6:5. Na dłuższej przestrzeń seta trudno było nam wypracować wyższe prowadzenie, sygnał do ataku dał swoim kolegom jeszcze Stern, a po błędzie Jakuba Szymańskiego w polu serwisowym to suwalczanie mogli się pochwalić dwupunktową zaliczką (10:8). Na tym zespół Dominika Kwapisiewicz nie zamierzał poprzestać i przy stanie 12:8 to trener naszego zespołu musiał interweniować. Czujna gra ZAKSY w bloku i kolejne kontrataki naszego zespołu pozwoliły odrobić straty w ekspresowym tempie i po bloku na Sternie było już po 13. Przy gre na styku szybciej do głosu doszli kędzierzynianie, kolejny blok na Sternie wyprowadził as na prowadzenie 18:17. Tej zaliczki nasz zespół już nie wypuścił, gra punkt za punkt trwała do stanu 21:21. Atak Łukasza Kaczmarka i celne zagranie Bartosza Bednorza dały nam dwa oczka zaliczki (21:23). Losy rywalizacji przedłużył jeszcze Halaba, błędy rywali i skuteczny blok Andreasa Takvama dopełniły jednak formalności (22:25).
MVP – Łukasz Kaczmarek
Ślepsk Malow Suwałki – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3
(23:25, 30:32, 22:25)
Napisz komentarz
Komentarze