Niegdyś przez dwa lata pracował w schronisku, jako opiekun zwierząt. Przez kolejne kilka lat pełnił wolontariat w godzinach wolnych od pracy. Zna każdy zakątek schroniska oraz zwierzaki przebywające w nim, a co najważniejsze - ma do nich dobre podejście.
- Praca w schronisku, to rodzaj służby, do której czuję powołanie. Trafiłem tam powtórnie dość przypadkowo, trochę ponad pięć lat temu i to miała być jedna krótka wizyta, tymczasem wsiąknąłem na całego. Od tamtego czasu jestem obecny w życiu tego miejsca i staram się pomagać, jak tylko mogę. Mam nadzieję, że nowa funkcja pozwoli mi to robić jeszcze skuteczniej - powiedział nowy kierownik.
Jacek nową funkcję pełni od piątku, 6 października. Aby móc pomagać zwierzętom i robić to, co kocha, Jacek zrezygnował z pracy w urzędzie miasta.
- Chociaż świetnie mi się tam pracowało, teraz będę mógł poświęcić cały swój czas i energię na pomoc zwierzętom w schronisku - dodał Jacek Pelczar.
Wielu mieszkańców nie miało i nadal nie ma świadomości o przebywających tam zwierzętach. Ale to ma się szybko zmienić.
- Mam mnóstwo planów. Będzie trzeba je jednak po kolei weryfikować, uwzględniając obecne potrzeby i możliwości, a potem po kolei wprowadzać. Te plany jednak w większości mają ten sam cel, który będę się starał realizować wszystkimi dostępnymi środkami. Priorytetem jest zwiększenie liczby adopcji. Chciałbym, żeby schronisko było dla zwierzaków tylko krótkim przystankiem, zanim nie znajdą nowego stałego domu. Niestety nie w każdym przypadku to się udaje. Czasem psiak, czy kociak utknie u nas i całymi latami wypatruje nowej rodziny. Ciężko się na to patrzy, dlatego będziemy starać się promować adopcje i walczyć z mitem psa schroniskowego. Dziewięć na dziesięć psów, które do nas trafia naprawdę nie różni się niczym od tych zwyczajnych psów, które my albo nasi znajomi mamy w swoich domach. Te zwierzęta nie mają traum, z których nigdy nie wyjdą, problemów behawioralnych itd. Niczego im nie brakuje, poza własnymi rodzinami i domami rzecz jasna - podkreśla Jacek.
Każdy już dziś może polubić i obserwować profil schroniska na Facebooku. W niedługim czasie schronisko pojawi się również na innych mediach społecznościowych.
- W planach mamy też akcje społeczne i eventy, chociaż mogą być niełatwe do zorganizowania, biorąc pod uwagę specyfikę miejsca. Marzy mi się jakiś program edukacyjny, spotkania z młodzieżą, może wizyty w szkołach z naszymi psiakami. W samym mieście też sporo się dzieje - są festyny, spotkania na wyspie, targi... Chciałbym, żeby schronisko też brało udział w takich wydarzeniach, żeby przypominać ludziom, że jest w Kędzierzynie-Koźlu takie miejsce pełne najlepszych przyjaciół do wzięcia - dodał Jacek Pelczar.
Już w najbliższy poniedziałek, 9 października w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Kędzierzynie-Koźlu odbędzie się spotkanie z dziećmi w ramach "miesiąca dobroci dla zwierząt". Gościem tego spotkania będzie właśnie Jacek Pelczar, nowy kierownik schroniska.
- Będę tam z moim psem Diesel'em, którego adoptowałem z naszego schroniska. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to pod koniec miesiąca z okazji dnia kundelka zrobimy dzień otwarty w schronisku - powiedział kierownik.
Napisz komentarz
Komentarze