Temat planowanego montażu masztu telefonii komórkowej przy ul. Niemcewicza 1 w Koźlu wzbudzał spore emocje i został mocno nagłośniony. Wielotygodniowa walka przyniosła połowiczny skutek, ponieważ nadajnik nie stanie na wspomnianym wyżej bloku, tylko prawdopodobnie tuż obok.
Nikt nie przypuszczał, że inwestor obrał sobie za cel obiekt położony raptem 100 m od bloku przy ul. Niemcewicza 1. Chodzi o komin ciepłowni przy ul. Piastowskiej. O potencjalnej nowej lokalizacji informowali nasi czytelnicy. Informacja ta dotarła też do Rady Osiedla Zachód, która była zaskoczona takim obrotem sprawy.
Z informacji, która do nas dotarła, wynika, że w tej właśnie sprawie na wtorkowe (27 czerwca) posiedzenie rady miasta wybiera się delegacja mieszkańców. Oczywiście w sesji RM może uczestniczyć każdy, kto znajdzie czas i zechce na żywo przyglądnąć się dyskusji.
Może to też uczynić za pośrednictwem internetu.
Ponieważ w planowanym porządku obrad dzisiejszej sesji, nie ma oddzielnego punktu poświęconego temu problemowi, zatem dyskusja na ten temat zostanie przeprowadzona pod koniec posiedzenia w ramach wolnych wniosków.
Poniżej publikujemy obszerne fragmenty wspomnianego wcześniej apelu Rady Osiedla Zachód.
„W grudniu 2022 r. mieszkańcy bloku przy ul. Niemcewicza 1 otrzymali pismo od Zarządu Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Chemik. Spółdzielnia wyjaśniała, że odmówiła budowy stacji bazowej telefonii komórkowej na dachu wyżej wymienionego budynku. W związku z odmową, na wniosek firmy P4 (operatora sieci Play – red.), przez starostę kędzierzyńsko-kozielskiego zostało wszczęte postępowanie w sprawie ograniczenia sposobu korzystania z nieruchomości poprzez udzielenie spółce zezwolenia na założenie i przeprowadzenie na dachu budynku urządzeń i instalacji łączności publicznej. W związku z powyższym spółdzielnia zwróciła się do mieszkańców nieruchomości o pilne wyrażenie swojego stanowiska w sprawie dotyczącej zgody lub odmowy zgody na budowę na dachu budynku instalacji łączności publicznej. Należy dodać, iż wyżej wymieniona instalacja ma zająć 26 mkw. dachu budynku, a jej wysokość ma wynosić 11 m. Mieszkańcy bloku odpowiedzieli negatywnie na działania spółki P4. Ponadto mieszkańcy innych bloków, oddolnie, podjęli się zbierania list podpisów przeciwnych, które to listy, na początku stycznia, przekazali Radzie Osiedla Zachód, by ta, na tej podstawie, podjęła dalsze działania. Rada Osiedla Zachód już 5 stycznia 2023 r. przekazała złożone podpisy Spółdzielni Mieszkaniowej Chemik, ponadto przyrzekła podjęcie działań. Poprosiła też, by nie zbierano dalej podpisów - chcieliśmy uspokoić gorącą atmosferę panującą wśród mieszkańców.
Rada osiedla, po rozeznaniu zagadnienia i wysłuchaniu mieszkańców, postanowiła zająć własne stanowisko w tym temacie. Stanowisko to przekazano do wiadomości prezydent miasta i staroście powiatowemu, wojewodzie opolskiemu, Robotniczej Spółdzielni Mieszkaniowej Chemik oraz "Nowej Gazecie Lokalnej".
RSM Chemik dwukrotnie odmówiła spółce P4 zgody na instalację anteny. Starostwo powiatowe odmówiło wszczęcia postępowania administracyjnego, żądając uzupełnienia dokumentacji - nie uzupełniono. Rada Osiedla Zachód oraz Rada Osiedla Spółdzielni Chemik zajęły negatywne stanowiska (luty). Mieszkańcy także zdecydowanie, jako właściciele, odmówili zgody. Urząd miasta udzielił informacji, że wskazał spółce P4 jedyną zastępczą lokalizację - teren przy ul. Łukasiewicza, w okolicach zakładu energetycznego, by spółka postawiła tam swój maszt.
Niespodziewanie, na początku kwietnia, prezes MZEC wydała zgodę oraz podpisała umowę na instalację anteny na kominie kotłowni MZEC w Koźlu przy ul. Piastowskiej.
Rada osiedla spotkała się z prezes MZEC w tej sprawie w połowie kwietnia. Prezes MZEC potwierdziła fakt podpisania umowy z operatorem sieci P4, ponieważ działa jednoosobowo i ma pełne prawo do podpisania umowy. Nie konsultowała tego faktu z władzami miasta, nie wiedziała, że jest to bardzo poważna sprawa dla mieszkańców. Nie czyta gazet, zatem nie czytała artykułów na ten temat w Nowej Gazecie Lokalnej, nie widziała w tym fakcie nic złego. Dodała, że nie posiada szczegółowej wiedzy technicznej i dopiero zwróci się do spółki o pełne informacje. Uznała, że skoro od dawna wiszą na kominie kotłowni jakieś anteny, to może być zainstalowana następna, ale już 5G. Ważne miało być, że MZEC uzyska dodatkowe dochody za wynajem komina, tj. 2500 zł miesięcznie.
Zadziwia wręcz brak jakiejkolwiek wiedzy w tym temacie, prezentowany przez MZEC, tym bardziej że głośnym echem odbił się protest mieszkańców osiedla Piastów. Tam także, ta sama spółka, zamierzała zainstalować antenę komórkową na dachu jednego z bloków. Negatywne stanowisko RSM Chemik oraz opór mieszkańców uniemożliwiły montaż.
Spółdzielnia mieszkaniowa w Opolu wyraziła zgodę na instalację anteny, po czym dokonała eksmisji tej sieci (wyrokiem sądowym) i demontaż anteny. Udowodniła głośną pracę urządzeń, wysoki poziom emisji (wbrew obiecanym normom) fal elektromagnetycznych, wzrost zachorowań mieszkańców, głównie na nowotwory. Od dawna słyszy się też o wielu protestach w innych miastach Polski.
Stanowisko spółki P4 (Play) jako instalatora anteny nadawczej jest oczywiście bardzo pozytywne, prawie optymistyczne: komfort, światowa innowacja, technologia, krok w przyszłość. Pole elektromagnetyczne (PEM) telefonii 5G to niemal to samo jak włączenie odbiornika radiowego w samochodzie! Sami przyznają, że konieczna jest stała rozbudowa infrastruktury telekomunikacyjnej, gdyż przepustowość łączy wystarcza na 2-3 lata i już należy myśleć o technologiach 6G i 7G.
Mieszkańcy, którzy protestują, zaznaczają, że nie są przeciwko rozwojowi wszelkiej technologii, jedyny ich warunek to stawianie wysokich masztów przez spółki w oddaleniu od ściśle zabudowanych osiedli mieszkaniowych.
Członkowie rady osiedla poświęcili sporo czasu, by skonfrontować stanowisko spółki P4 ze światowymi opracowaniami, dostępnymi chociażby w internecie. Międzynarodowa Agencja Badawcza ds. Nowotworów przy WHO oficjalnie stwierdziła, że promieniowanie emitowane ze stacji bazowych telefonii komórkowych jest przyczyną i ryzykiem rozwoju nowotworów, również ludzie żyjący w pobliżu stacji bazowych są przez 24 godziny na dobę narażeni na działanie fal elektromagnetycznych. Wieloletnie badania prowadzone w tym temacie przez naukowców w Japonii udowodniły bardzo szkodliwe działanie pola elektromagnetycznego na zdrowie mieszkańców. Unia Europejska od wielu lat nakazuje badania w tym kierunku, zalecając stosowanie zasady szczególnej ostrożności przy lokalizowaniu stacji blisko domostw. Międzynarodowa Agencja Badawcza przy WHO oficjalnie stwierdza, że promieniowanie emitowane ze stacji bazowych-anten niesie wielkie ryzyko rozwoju chorób nowotworowych, serca, stawów, mięśni, tarczycy itp. Europejska Agencja Środowiska (ETA) od dawna nawołuje do ostrożności w odniesieniu do ekspozycji na pola elektromagnetyczne. Jednocześnie wzywa, by państwa członkowskie Unii Europejskiej informowały obywateli o ryzyku związanym z negatywnym oddziaływaniem pola elektromagnetycznego, zwłaszcza w przypadku dzieci. Parlament Europejski wezwał do badań i uwzględnienia skutków biologicznych wynikających z promieniowania, a ONZ skierowała apel w sprawie sieci 5G (przedłożony też w Unii Europejskiej). Sygnatariusze twierdzą, że coraz większe rozpowszechnianie użycia technologii bezprzewodowej, zwłaszcza 5G, zwiększy poważnie ryzyko zachorowań na raka, doprowadzi do uszkodzeń genetycznych, zaburzeń pamięci, zaburzeń neurologicznych itp. W przypadku 5G największym problemem nie jest tylko samo promieniowanie, lecz jego impuls częstotliwości (nawet miliard jednoczesnych połączeń) - impuls 5G przede wszystkim uszkadza DNA, a fale milimetrowe mają wpływ na oczy, skórę, układ odpornościowy, doprowadzają do odporności bakterii na antybiotyki, na stałe podnoszą ciepłotę ciała. Najnowsze badania pokazują, że ciągłe promieniowanie bezprzewodowe pociągać może za sobą skutki biologiczne, zwłaszcza przy szczególnych cechach 5G - kombinacja fal milimetrowych, wyższej częstotliwości, liczby nadajników oraz impulsów. Do najbardziej narażonych należy młode pokolenie, w tym głównie dzieci. Bezpieczną alternatywą dla 5G są światłowody, sygnał bowiem dotyczy światłowodów, a nie człowieka. [Źródła: UE, Biuro Analiz Parlamentu Europejskiego, Komisja Europejska, www. europarl.europa.eu].
Nie chodzi jednak o to, by przerzucać się argumentami, lecz by mieć świadomość ryzyka przy akceptacji decyzji o montowaniu anten 5G w bliskim otoczeniu mieszkańców. W związku z powyższym, w imieniu wszystkich zainteresowanych, zwracamy się do Szacownego Grona Radnych, mającego tak wielki wpływ na codzienne życie mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, z apelem o wstrzymanie montażu anteny komórkowej 5G na budynku kotłowni przy ul. Piastowskiej w Koźlu” - czytamy w apelu Rady Osiedla Zachód skierowanym do Rady Miasta Kędzierzyna-Koźla.