Powiatowe Centrum Administracyjne Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Kędzierzynie-Koźlu powstało 1 listopada br. Ośrodek ma służyć dzieciom w sytuacjach nagłych, kiedy np. podczas nocnej interwencji dziecko musi trafić pod tymczasową opiekę, a pogotowie opiekuńcze nie jest dostępne.
- Dom Dziecka, który istnieje od ponad siedemdziesięciu lat będzie nadal istniał. Dziś tworzymy jednak nową historię, dodatkową placówkę, a obie te placówki będą podlegały temu centrum administracyjnemu. Jest to pewna koncepcja, która wynika z przepisów prawa. Byliśmy zobowiązani do zmniejszenia liczby miejsc w Domu Dziecka z trzydziestu na czternaście, w związku z czym okazało się, że są problemy z umieszczaniem dzieci w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Stąd pomysł utworzenia drugiej placówki. Proces był długi, przepisy nie pozwalały nam na wszystko, ale udało się. Warunki pozwalają na to, aby dzieci traktowały ten budynek, jak swój dom - powiedziała Balladyna Dziuba, dyrektor Powiatowego Centrum Administracyjnego Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Kędzierzynie-Koźlu.
Do standaryzacji placówki dochodziły przez okres blisko trzech lat, w którym część dzieci trafiła do rodzin zastępczych, niektóre dzieci wróciły do swoich domów rodzinnych, a inne usamodzielniły się.
- Mieliśmy problem z wykorzystaniem budynku po redukcji podopiecznych w Domu Dziecka. Urząd Wojewódzki zasugerował nam pewne rozwiązania i tym sposobem powstała jednostka interwencyjna. Wcześniej zajmowały się tym niektóre rodziny zastępcze, ale potrzebowaliśmy takiej placówki - powiedział wicestarosta powiatu Józef Gisman.
Oficjalne otwarcie placówki miało miejsce w piątek, 4 listopada, a udział w nim wzięli m.in.: wojewoda opolski Sławomir Kłosowski, wicestarosta powiatu Józef Gisman, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Agata Morkis, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu brygadier Piotr Dudek i komendant komisariatu policji w Koźlu podinspektor Maciej Robak.
- Powiat kędzierzyńsko-kozielski posiada dwie formy opieki nad dziećmi. Rodzinną, czyli rodziny zastępcze i instytucjonalną, a w tym przypadku brakowało nam takiej placówki interwencyjnej. Dzieci będą trafiać tu na chwilę, następnie powiatowe centrum będzie poszukiwało rodziny zastępczej, rodzinnego domu dziecka lub innej placówki opiekuńczo-wychowawczej. Taka placówka interwencyjna może przyjąć dziecko na okres do trzech miesięcy - powiedziała Marzena Nikel, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze