Kiedyś byli już w "dwudziestce" na pokazach. Po jakimś czasie dyrekcja zwróciła się do nich z zapytaniem, czy zawitają w szkole ponownie.
- To była akcja-reakcja. Wybraliśmy wspólny termin i pojechaliśmy - mówi prezes OSP Stare Koźle Dawid Rossa. Placówkę odwiedził w roli szefa jednostki i ratownika medycznego. Spotkanie koncentrowało się bowiem na ogólnie pojętym bezpieczeństwie. Skoro tak, nie mogło zabraknąć też innego druha. Aleksander Kolasa - strażak ze starokozielskiego OSP jest również dzielnicowym w Koźlu.
- W sumie było od nas czterech druhów. Dodatkowo pięciu druhów z młodzieżowej drużyny pożarniczej - precyzuje druh Rossa.
Ze strony szkoły w spotkaniu, przeprowadzonym w ramach półkolonii, uczestniczyły 32 osoby. Pojawiły się tam też dwie członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Starym Koźlu. Przygotowały co nieco dla uczestników. Była wata cukrowa i popcorn.
Na zakończenie pokazu każdy z uczestników otrzymał kamizelkę odblaskową, aby był bezpieczny na drodze.
- Myślę, że współpraca ze szkołą nr 20 będzie owocna. Podobnie jak i z innymi szkołami czy instytucjami. Nikomu, kto zwróci się do nas z prośbą o pokaż bądź kurs pierwszej pomocy, nie odmówimy. Posiadamy wiedzę, doświadczenie i chcemy się nią podzielić z każdym, kto chce z niej skorzystać - zapewnia szef OSP w Starym Koźlu. W tym roku jego jednostka na pewno zorganizuje kolejne pogadanki w szkołach czy mikołajki.
Napisz komentarz
Komentarze