To już pewne. Szalejące ceny gazu i węgla na rynkach światowych, oznaczają ni mniej ni więcej, jak tylko to, że niektórzy na długo zapamiętają nadchodzący sezon grzewczy. Czekają nas ekstremalnie wysokie podwyżki za ciepło i energię elektryczną. Przed tym scenariuszem ostrzegaliśmy już wiele lat temu na łamach „Lokalnej”, ale chyba nikt - nawet w najczarniejszych snach - nie przypuszczał, że skala podwyżek (de facto wszystkich nośników energii) będzie tak zawrotna.
Oznacza to, że już niebawem niektórzy zmuszeni będą głębiej sięgnąć do swoich kieszeni. Jedni kupują węgiel, inni gaz lub olej opałowy. Z uwagi na rosnące ceny paliw i prądu elektrycznego, praktycznie wszyscy muszą się liczyć z drastycznymi podwyżkami cen energii cieplnej w nadchodzącym sezonie grzewczym.
Jeśli chodzi o gaz, to od 2015r. Miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Kędzierzynie-Koźlu jest liderem grupy zakupowej. Liczba członków grupy zakupowej wynosi 51, a liczba punktów odbioru aż 98.
Jak poinformowała redakcję „Lokalnej” spółka MZEC, przetarg na „Dostawę i przesył gazu ziemnego wysokometanowego w roku 2023 do obiektów zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego, spółki z udziałem Gminy Kędzierzyn-Koźle oraz inne podmioty gospodarcze i jednostki organizacyjne” został ogłoszony 21 czerwca 2022 r.
Planowany termin składania ofert to 27 lipca 2022 r. Roczne zapotrzebowanie na gaz dla całej grupy zakupowej ustalono na poziomie 47 887 579 kWh.
„W 2021 r. odnotowaliśmy spadek cen w porównaniu do 2020 r., w zależności od grupy taryfowej w przedziale od 25,71% do 28,16% (71,96 zł/MWh do 79,20 zł MWh). Natomiast w 2022 r. odnotowaliśmy wzrost cen w porównaniu do 2021 r., w zależności od grupy taryfowej w przedziale od 105,95% do 134,88% (163,11 zł/MWh do 173,09 zł MWh)” - wynika z informacji kędzierzyńsko-kozielskiego MZEC-u.
Kwoty te wyglądają bardzo niewinnie wobec aktualnych notowań na giełdzie towarowej TGE, ponieważ na dzień 6 lipca 2022 r. sięgają one aż 834,85 zł/MWh! Dzięki wspólnemu przetargowi oraz rocznej umowie, na dzień dzisiejszy cena w MZEC wynosi średnio 170,00 zł za MWh. Z kolei prognoza według giełdy na przyszły rok oscyluje w granicach 688,19 zł/MWh!
Kto oberwie najmocniej?
W przypadku naszego miasta w bardzo niekorzystnej sytuacji znajdują się zwłaszcza mieszkańcy Koźla i Blachowni, gdzie działają kotłownie zasilane paliwem gazowym. Jednak inni też nie mają co liczyć na taryfę ulgową, biorąc pod uwagę wzrosty cen węgla i energii elektrycznej.
Przypomnijmy, w Koźlu przy ul. Piastowskiej funkcjonuje kotłownia, korzystająca z horrendalnie drogiego gazu. To niestety przełoży się na ceny za centralne ogrzewanie, nawet pomimo tego, że miejskiej spółce ciepłowniczej w Kędzierzynie-Koźlu udało się stworzyć wspomnianą wyżej grupę zakupową, składającą się z niespełna stu punktów odbioru. Dzięki temu dotychczas udawało się znacząco zbić cenę gazu, bo w tym przypadku nabywca kupował go w większych ilościach. Jednak w ostatnich miesiącach ceny gazu poszybowały w górę. To właśnie gaz, z którego korzysta kozielska kotłownia odpowiadać będzie za znacząco wyższe stawki za ciepło. Jak już pisaliśmy w gorszej sytuacji znajdują się nie tylko mieszkańcy Koźla, ale i Blachowni, bo obie tamtejsze kotłownie zasilane są paliwem gazowym.
Bardzo w tej sytuacji wskazana byłaby modernizacja kotłowni gazowej przy ul. Piastowskiej, o której informowaliśmy już na łamach „Lokalnej”.
Ciepłownia w Koźlu po zrealizowaniu zadania stanie się elektrociepłownią kogeneracyjną. Kogeneracja to inaczej skojarzona gospodarka energetyczna, oparta na jednoczesnym wytwarzaniu ciepła i energii elektrycznej. Prościej mówiąc w zmodernizowanej kotłowni pojawią się silniki gazowe produkujące jednocześnie ciepło i energię elektryczną. Ten mix spowoduje niższe koszty wytwarzania ciepła. Przedsięwzięcie to ma zatem charakter priorytetowy, ale w tym przypadku musi zostać spełniony jeszcze jeden warunek, któremu poświęcimy osobny artykuł. Modernizacja ta ma tym większe znaczenie, że MZEC spodziewa się nowych odbiorców ciepła na terenie Koźla.
Otóż właściciel budynków przy ul. Synów Pułku w Koźlu (chodzi o dawne koszary) złożył wniosek do spółki MZEC o przyłączenie w roku 2023 r. do miejskiej sieci ciepłowniczej jednego budynku wielorodzinnego. Całkowita moc cieplna 0,358 MW. Jednak docelowo łączna ilość budynków planowanych do przyłączenia na terenie byłej jednostki wojskowej wynosi aż 7.
Zyskają wszyscy. Zarówno miejska spółka, bo przybędzie jej klientów, jak i sami odbiorcy, bo czym ich więcej, tym niższa cena dostarczanej energii cieplnej.
Kolejny szok
Nie lepiej przedstawia się sytuacja w odniesieniu do cen energii elektrycznej. Podobnie jak w przypadku gazu, również i w tym przypadku gmina Kędzierzyn-Koźle jest liderem grupy zakupowej.
W maju i czerwcu 2022 r. zostało przeprowadzone postepowanie o udzielenie zamówienia publicznego na dostawę w roku 2023 energii elektrycznej do obiektów zarządzanych przez jednostki sektora finansów publicznych oraz samorządowe osoby prawne z terenu województwa opolskiego i śląskiego.
Wpłynęły oferty trzech podmiotów, z których oferta uwzględniająca najniższą cenę zawierała stawkę 1,1623 zł netto za 1 kWh, co oznacza wzrost o 286,5%! Obecna cena obowiązująca w 2022 roku to 0,4057 zł netto za 1 kWh.
Na chwilę obecną nie podjęto jeszcze decyzji, czy z dostawcą energii, który oferuje cenę 1,1623 zł netto za 1 kWh zostanie podpisana umowa, czy też postępowanie o udzielenie wspólnego zamówienia publicznego zostanie unieważnione.
Nie zmienia to faktu, że zarówno ceny gazu jak i energii elektrycznej będą miały wpływ na podwyżkę cen ciepła od stycznia 2023 r. Obecna taryfa obowiązuje bowiem tylko do końca 2022 roku.
Co nas czeka?
Oczywiście czarne scenariusze dotyczą nie tylko Kędzierzyna-Koźla, ale całego kraju.
W jednym z tekstów na portalu Interia czytamy, że podwyżka rachunku za prąd może sięgnąć nawet około 70 proc. Podobnie będzie z gazem.
Jak przewidują analitycy mBanku, na których powołuje się Interia, podwyżki energii są pewne. Pytanie tylko, jak rozłożone zostaną koszty między producentów i konsumentów, czyli na jak duży wzrost taryf zdecyduje się Urząd Regulacji Energetyki (URE).
- Spółki obrotu działające w sektorze gazu i energii elektrycznej zabezpieczają ceny na 2023 rok, posługując się kontraktami terminowymi. Pierwszą połowę roku mamy już za sobą (kontrakty kupione, ceny znane). Druga połowa roku to na razie niewiadoma. Gdybyśmy przyjęli optymistyczne założenie, że zrealizowane do końca roku ceny terminowe na drugą połowę 2023 r. będą niższe o 20 proc. od obecnych, wówczas cena energii elektrycznej (sama taryfa) musiałaby wzrosnąć o 130 proc., zaś cena gazu o 100 proc., aby zrekompensować gigantyczny wzrost kosztów. Jest to mocne założenie, bo ceny wciąż rosną i faktyczna skala koniecznych podwyżek może być większa - alarmują analitycy.
Do tego dochodzą ceny dystrybucji, które też pewnie lekko wzrosną. O tym, jak koszty będą podzielone między producentów i konsumentów, zdecyduje URE.
Według szacunków mBanku, gdyby URE zdecydowało o przeniesieniu całkowitych kosztów na konsumenta, podwyżka rachunku mogłaby wynieść ok. 70 proc. w przypadku cen energii elektrycznej i mniej więcej tyle samo w przypadku gazu. Oczywiście te trendy cenowe nie pozostaną bez wpływu na inflację. Jeśli URE nie zaakceptowałoby takich podwyżek, straty spółek obrotu wyniosłyby ok. 20 mld zł w przypadku energii elektrycznej i 10 mld zł w przypadku gazu.
Zdaniem mBanku warunki popytowe na początku przyszłego roku i możliwa recesja nie dają dużych możliwości w zakresie przeniesienia wysokich cen energii na konsumentów. Zakładane jest więc zmniejszanie marż firm. Analitycy podkreślają, że możliwość zastosowania tarcz przez rząd jest minimalne, bo w zasadzie nie ma już podatków i opłat, które można jeszcze obniżać. Możliwy wariant to niewielka podwyżka i nowy system rekompensat, który poprawi siłę nabywczą konsumentów.
Cała reszta to już wróżenie z fusów, ponieważ na wysokość cen w bardzo dużym stopniu oddziaływać będzie sytuacja międzynarodowa (zwłaszcza wojna na Ukrainie), a na nią nie mamy już większego wpływu.
Poniżej w załączniku Excel tabela ze zmieniającymi się na przestrzeni ostatnich lat cenami gazu w Kędzierzynie-Koźlu.
Napisz komentarz
Komentarze