Oba zespoły przystąpiły do rywalizacji w osłabionych składach z powodu chorób niecovidowych i kontuzji. Więcej strat było po stronie ZAKSY, gdzie zabrakło Norberta Hubera, Kamila Semeniuka, Bartłomieja Klutha oraz obu rozgrywających: Marcina Janusza i Michała Kozłowskiego. Z konieczności na tej pozycji zagrał Grzegorz Jacznik z ZAKSY Strzelce Opolskie. Natomiast w szeregach Indykpolu nie było pierwszego rozgrywającego Jana Firleja oraz dwóch środkowych: Mateusza Poręby i Taylora Averilla.
Z powodu absencji tylu kluczowych siatkarzy trudno było spodziewać się pojedynku stojącego na wysokim poziomie, ale zmiennicy zaprezentowali się dobrze. W pierwszej partii gospodarze mieli sporą przewagę. Po blokach Wojciecha Żalińskiego oraz kontrach Łukasza Kaczmarka ZAKSA odskoczyła na 17:11. Gościom nie pomogły asy serwisowe Karola Butryna. Podopieczni trenera Gheorghea Cretu zdecydowanie lepiej prezentowali się w przyjęciu oraz ataku i choć rywale w końcówce wygrali dwie akcje z rzędu, to nie byli w stanie odmienić losów seta.
Po zmianie stron walka punkt za punkt trwała do stanu 9:9. Później AZS zaczął mieć problemy z przyjęciem i skończeniem własnych akcji, co szybko wykorzystali kędzierzynianie, wygrywając sześć piłek z rzędu (20:12). W zespół nieźle wkomponował się Grzegorz Jacznik, który bez kompleksów kierował grą lidera PlusLigi. Setbola dała nam krótka Krzysztofa Rejno, a po chwili partię zakończył Łukasz Kaczmarek.
Drużyna z Kędzierzyna-Koźla nie poszła za ciosem, by zamknąć mecz w trzech, krótkich setach. Po naszej stronie spadła jakość przyjęcia i skuteczność ataku. Z kolei rywale radzili sobie coraz lepiej, a główny ciężar zdobywania punktów wzięli na swoje barki Karol Butrym i Torey Defalco. Indykpol prowadził od początku (5:1, 9:3, 20:15). ZAKSA walczyła do końca i zbliżyła się na punkt (21:22), po asie serwisowym Łukasza Kaczmarka, ale to przeciwnik wygrał decydujące akcje.
W czwartej odsłonie wszystko wróciło do normy. Wicemistrzowie Polski poprawili się we wszystkich elementach, szybko odskoczyli i cały czas utrzymywali kilkupunktową przewagę (10:4, 14:6, 18:10, 23:17) i po dwóch godzinach gry zameldowali się w ćwierćfinale Pucharu Polski.
ZAKSA: Aleksander Śliwka (16), Łukasz Kaczmarek (22), Krzysztof Rejno (7), David Smith (8), Wojciech Żaliński (15), Grzegorz Jacznik (2), Erik Shoji oraz Adrian Staszewski (2), Ernest Kaciczak, Tomasz Kalembka
AZS: Karol Butryn (18), Dawid Siwczyk (4), Szymon Jakubiszak (7), Torey Defalco (21), Karol Jankiewicz, Wiktor Janiszewski (3), Jędrzej Gruszczyński oraz Robbert Andringa, Jakub Ciunajtis, Jan Król
Pozostałe wyniki:
Trefl Gdańsk – Cuprum Lubin 3:1 (25:21, 22:25, 25:22, 25:22)
Mickiewicz Kluczbork – GKS Katowice 0:3 (18:25, 19:25, 21:25)
Polski Cukier Avia Świdnik – Aluron CMC Warta Zawiercie 0:3 (13:25, 22:25, 18:25)
Projekt Warszawa – LUK Lublin 3:1 (25:18, 25:13, 25:27, 25:21)
Legia Warszawa – Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 18:25, 26:28)
Napisz komentarz
Komentarze