wojna

Część uchodźców nie ma do czego wracać. I to jest najgorsze w tym wszystkim. Ci ludzie często nie mają już nic - mówi Marzena Sennik z kilkuosobowej ekipy z naszego miasta, która po raz kolejny wyruszyła na granicę polsko-ukraińską, by przekazać dary uchodźcom z Ukrainy. Nie zabrakło wzruszających momentów. Z Kędzierzyna-Koźla na Ukrainę powrócił 17-letni Cyryl. Pani Galina, która pamięta II wojnę światową, w wiosce na krańcu Polski już rozmyśla, jak potoczy się jej życie we Francji.

Mieszkańcy Ukrainy w dalszym ciągu potrzebują pomocy. Pierwszy transport darów z Kędzierzyna-Koźla dotarł do nich już kilkanaście dni temu. Powiat rozpoczyna kolejną zbiórkę dedykowaną miastu partnerskiemu.

Na profilu facebookowym Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 w Kędzierzynie-Koźlu ruszyła licytacja oryginalnej koszulki meczowej Kamila Semeniuka, w której reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 2021. Całkowity dochód z licytacji zostanie przeznaczony na sfinansowanie wyjazdu dzieci ukraińskich na Zieloną Szkołę w kwietniu tego roku.

Łącznie zrzesza 580 członków, w tym 125 honorowych dawców krwi. Do Oddziału Rejonowego PCK w Kędzierzynie-Koźlu dołączyć może każdy, komu na sercu leży chęć bycia i działania dla tych, którzy tego potrzebują. A można to robić na wiele sposobów. O idei bezinteresownego pomagania rozmawialiśmy z Małgorzatą Szczygieł-Pander, wiceprezes Oddziału Rejonowego PCK w Kędzierzynie-Koźlu.

Słuchamy, przytulamy, tulimy dzieci, usypiamy. Robimy wszystko, co się da - mówi Katarzyna Pałac-Kądziołka z Długomiłowic w gminie Reńska Wieś. - Nam nie towarzyszyły żadne obawy. Bały się o nas nasze dzieci. „Mamusiu, a co, jak nie wrócisz” - pytały. Jak dowiedziały się w środę, że jedziemy, w nocy już były wymioty i bóle brzucha - przyznaje pani Katarzyna. Czteroosobową ekipą wyjechała kamperem na granicę polsko-ukraińską, by w mrocznych czasach, jakie nastały, dać potrzebującym coś od siebie.

Od środy 16 marca obywatele Ukrainy mogą wystąpić o nadanie numeru PESEL. W Kędzierzynie-Koźlu wszystkie formalności załatwią w Wydziale Spraw Obywatelskich. Pierwszego dnia do budynku Urzędu Miasta przy ul. Władysława Planetorza 2 zgłosiło się kilkadziesiąt osób.

Przez kilka dni bezpieczne schronienie w Ostrożnicy w gminie Pawłowiczki znalazło troje członków rodziny, którzy musieli opuścić ogarniętą wojną Ukrainę. Sołectwo ugościło też trójkę innych uchodźców.

"Bardzo proszę o wsparcie. To moja akcja pomocy dla dzieciaków z Ukrainy. Trenują z moją córką w Opolu. Są z trenerami z dala od domów. Potrzeby są ogromne" - skontaktowała się z naszą redakcją czytelniczka.

Czworo mieszkańców gminy Pawłowiczki w dniach 8-9 marca przebywało na przejściu granicznym w Dorohusku, gdzie, jak setki innych ludzi dobrej woli z wielu krajów, niosło pomoc uchodźcom z ogarniętej wojną Ukrainy.

Akcję przeprowadzono pod hasłem „Dzień dla Kobiet". Jednak kwestowanie trwało nie tylko 8 marca. Znana jest już kwota, jaką udało się zebrać Polskiemu Czerwonemu Krzyżowi w województwie opolskim.

Transport zorganizowany wspólnie przez Polską Platformę Ekologiczną S.A. oraz mieszkańców gminy Pawłowiczki trafił do Ukrainy.

W większości kobiety z dziećmi. Ponad 50 osób. Obywatele Kirgistanu, którzy mieszkali w Charkowie, lecz wojenna pożoga zmusiła ich do ucieczki. Tymczasowe bezpieczne schronienie znaleźli w Chróstach w gminie Pawłowiczki.

Już we wtorek 8 marca, z okazji Dnia Kobiet, na terenie całego kraju wolontariusze Polskiego Czerwonego Krzyża zbierać będą pieniądze do puszek. Zbiórka, realizowana pod hasłem „Dzień DLA Kobiet", ma na celu zapewnienie długofalowej pomocy kobietom i dzieciom z Ukrainy. Uzyskane w ten sposób środki finansowe zostaną przekazane na te działania.

Z apelem do ludzi dobrej woli zwraca się Oddział Rejonowy PCK w Kędzierzynie-Koźlu. Choćby symbolicznie warto wesprzeć akcję pomocową dla uchodźców z Ukrainy.

Sobotnie przedpołudnie upłynęło w remizie OSP Reńska Wieś na sortowaniu i pakowaniu darów dla Ukrainy, jakie zebrano w punktach zbiorowych zlokalizowanych w gminnych jednostkach OSP.