wiktoria-wilczek

Minął miesiąc od skomplikowanej operacji serca Wiktorii Wilczek z Reńskiej Wsi. Pobyt za oceanem to już tylko wspomnienia. 19 lipca dziewczynka wróciła do domu.

Wyniki badań kontrolnych z 6 lipca pozwoliły na wypis Wiktorii Wilczek ze szpitala. Dziś już wiadomo, że po niespełna dwóch tygodniach od opuszczenia placówki w Pittsburghu 4-latka z Reńskiej Wsi wróci do Polski.

Już po wypisie ze szpitala i wizycie kontrolnej. Spakowana i czeka na powrót do domu. 4-letnia Wiktoria Wilczek z Reńskiej Wsi niebawem opuści Stany Zjednoczone.

Opuszczenie szpitala nie oznacza, że leczenie w Pittsburghu już się zakończyło. Ale daje nadzieję na rychły powrót 4-latki do Reńskiej Wsi.

Organizm siostry jest jeszcze bardzo osłabiony. Wodzi wzrokiem, obserwuje. Z każdą godziną zagrożenie wystąpieniem jakiejkolwiek komplikacji po operacji maleje - mówi Mikołaj Wilczek, brat 4-latki, o której usłyszała cała Polska. Dziewczynka z powodu bardzo rzadkiej anomalii serca - zespołu Ebsteina - musiała przejść operację w Pittsburghu.

Jak informował 17 czerwca Mikołaj Wilczek, brat czterolatki, której losem zainteresowała się cała Polska, operacja rekonstrukcji zastawki serca dziewczynki zakończyła się sukcesem. Przez najbliższe dni Wiki będzie dochodziła do siebie po skomplikowanym zabiegu.

"Cisza, pusty korytarz i czas, który nie chce płynąć w takich chwilach" - pisał Mikołaj Wilczek na facebooku po zakończonej operacji swojej czteroletniej siostry, cierpiącej na rzadką wrodzoną wadą serca, nazwaną zespołem Ebsteina. Dziewczynka, której los jest bliski tysiącom ludzi dobrej woli, jest już po operacji serca.

Przełomowy w życiu Wiktorii Wilczek z Reńskiej Wsi jest 17 czerwca. Tego dnia na godzinę 14 zaplanowano operację serca czterolatki.

Wiktoria Wilczek z mamą i bratem od dwóch tygodni przebywa w USA. Rodzina po obowiązkowej kwarantannie i uzyskaniu negatywnego wyniku na obecność COVID-19 dotarła do Pittsburgha. 15 czerwca rozpoczęła się seria badań. Dziś odbędzie się planowana operacja dziewczynki.

Po obowiązkowej kwarantannie i uzyskaniu negatywnego wyniku na obecność COVID-19 Wiktoria Wilczek z mamą i bratem 12 czerwca dotarli do Pittsburgha.

Wiktoria wie, że leci za ocean ze względu na swoją chorobę. Jednak chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, że niedługo w jej życiu wydarzy się coś niezwykle ważnego i dobrego - mówi Mikołaj Wilczek, brat cierpiącej na niezwykle rzadką wadę serca dziewczynki, która mimo choroby zaraża uśmiechem.

Wiktoria Wilczek z Reńskiej Wsi jest dzieckiem pewnym siebie i aktywnym. Potrafi dawkować sobie aktywność, ale z czasem - przy poważnej wadzie serca, z którą się urodziła, nazwanej zespołem Absteina - sił może być coraz mniej, z uwagi na słabe dotlenienie organizmu.

Tysiące ludzi dobrej woli wpłaciło ponad pół miliona złotych, żeby ratować życie czteroletniej Wiktorii Wilczek z Reńskiej Wsi. Operację dziewczynki w Stanach Zjednoczonych wyznaczono na kwiecień. 

Ustalane są szczegóły wyjazdu 4-letniej Wiktorii Wilczek do Pittsburga na operację serca. W oczekiwaniu na ratujący życie zabieg miłym akcentem będzie koncert, jaki 29 lutego odbędzie się w Reńskiej Wsi.

Skrzyknęły się na Facebooku, by połączyć przyjemne z pożytecznym. Panie z całego powiatu ćwiczyły dla trzyletniej Wiktorii Wilczek z Reńskiej Wsi, którą czeka skomplikowana operacja serca.