Dla Tomasza Radłowskiego był to najtrudniejszy wyścig w życiu
Chcemy się upocić, styrać. I psy też chcą. To jest konieczny warunek. Jeżeli pies nie lubi tego robić, to tego robić nie będzie, choćby nie wiem co. Jeśli pies nie czuje więzi z maszerem, też tego nie będzie robił - mówi Tomasz Radłowski. Z założycielem i kierownikiem Cze-Mi - Sekcja Sportów Psich Zaprzęgów LZS "Odrzanka" Dziergowice rozmawialiśmy o wyzwaniu, jakim było ukończenie Sedivackuv Long. To ten wyścig w Czechach okazał się dla Tomasza Radłowskiego, jeśli nie najlepszym w aspekcie sportowym, to najtrudniejszym w całej dotychczasowej karierze, również dla jego czworonogów.
10.02.2022 12:16
1