dach

Stalowej przeszklonej konstrukcji dachowej doczeka się dziedziniec zamku w Polskiej Cerekwi. Na jakim etapie jest to zadanie?

Po ponad 7 godzinach (dane z godz. 23.30) mężczyzna, który zagroził, że popełni samobójstwo, wciąż pozostaje na dachu budynku przy ulicy Chrobrego w Koźlu. Jest mróz, a w międzyczasie padał marznący deszcz. Desperat przedstawił służbom ratunkowym warunki.

Kilka patroli policji, zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego zostali zadysponowani do jednego z budynków przy ulicy Chrobrego w Koźlu, gdzie według zgłoszenia młody mężczyzna siedzący na dachu zagroził, że skoczy.

Trzy zastępy straży pożarnej, dwa patrole policji oraz zespół ratownictwa medycznego zostały zadysponowane na teren galerii przy alei Armii Krajowej w Kędzierzynie-Koźlu.

Pięć zastępów straży pożarnej zostao zadysponowanych do jednego z domów przy ulicy Odrzańskiej w Brzeźcach. Po nocnej burzy, silny wiatr uszkodził część dachu.

Śnieg na dachu jest zimą zjawiskiem tak powszechnym, że praktycznie nie zwraca się na niego uwagi. Niestety, często stanowi groźne obciążenie dla konstrukcji nośnej dachu. Jeden metr sześcienny puchu śniegowego waży do 200 kg, śniegu mokrego 700-800 kg, a lodu ok. 900 kg. Mokry śnieg jest cięższy od białego puchu. Śnieg zalegający na dachu może być przyczyną tragedii, zwłaszcza gdy nie usuwa się go z dachów płaskich i dużych. Niebezpieczne dla zdrowia i życia są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Trzeba je usuwać na bieżąco, by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi.

W poniedziałek, 18 stycznia około godziny 9.30 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźle odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że z dachu bloku przy ulicy Piotra Skargi na osiedlu Pogorzelec zwisa zamarznięty śnieg.

Pożar budynku wielorodzinnego przy ulicy Kościelnej w Bierawie, do którego doszło w listopadzie 2019 r., mocno doświadczył mieszkające w nim rodziny, odbierając im cały dobytek i pozbawiając dachu nad głową.

Szybko udało się opanować - powstały prawdopodobnie od uderzenia pioruna - pożar dachu domu jednorodzinnego w Długomiłowicach. Choć akcja trwała dwie godziny, większość czasu przeznaczono na dogaszanie i sprawdzanie, czy jeszcze gdzieś nie tli się ogień.

W sobotę, 18 lipca chwilę przed godziną 22 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że młody mężczyzna spadł z dachu do wąskiego pomieszczenia w opuszczonym budynku.

We wtorek, 14 lipca około godziny 12 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z budynków na terenie zakładów przemysłowych w Blachowni doszło do pożaru dachu.

W sobotę, 27 czerwca chwilę przed godziną 11 strażacy zostali zadysponowani tuż przed Zalesie Śląskie, gdzie w jednym z pustostanów zawalił się dach.

W piątek, 26 czerwca około godziny 21 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kędzierzynie-Koźlu odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że w jednym z domów przy ulicy Lasoki w Rogach zawalił się dach.

Dach blisko stuletniego domu w Blachowni zawalił się 18 maja. Mieszkający w nim samotnie mężczyzna nie jest w stanie go naprawić. Rodzina prosi o pomoc dobrych ludzi.