- Podpisaliśmy już umowę z wykonawcą. Otwarcie ofert w przetargu nastąpiło na początku września. Wpłynęła tylko jedna oferta - firmy z Raciborza. Opiewa na kwotę 2,1 mln zł. Taką sumę zabezpieczono w budżecie gminy. Pół miliona złotych to wkład własny samorządu - mówi Piotr Kanzy, wójt gminy Polska Cerekiew.
Samorządowi przyznano promesę o dofinansowaniu z pierwszego rozdania środków w ramach Polskiego Ładu. Jak wyjaśnia włodarz gminy, pieniądze są w posiadaniu Banku Gospodarstwa Krajowego. - Dopiero po wykonaniu zadania wykonawca otrzyma płatność poprzez BGK. Taki system finansowania przyjęto. Wkład własny gmina może przekazać wykonawcy w trakcie inwestycji, jednak w tym przypadku nastąpi to dopiero po wykonaniu zadania - precyzuje rozmówca.
Dodaje, że projekt zadaszenia samorząd wykonał kilkadziesiąt lat temu, kiedy tworzona była koncepcja zagospodarowania zamku. Już wówczas zakładał on konstrukcję dachową. Nie udało się wykonać zadania z powodów finansowych.
Budowa zadaszenia to spore wyzwanie logistyczne dla wykonawcy. Konstrukcja stalowa przeszklona o wymiarach 16 na 9 m i powierzchni 160 mkw. powstaje w zakładzie wykonawcy. Kiedy będzie gotowa, wykonawcę czeka najtrudniejszy etap zadania, czyli montaż.
- Teren wokół zamku trzeba będzie zamknąć. Dotychczasowa konstrukcja z drewna i pleksi - funkcjonująca od 2014 r., kiedy kończyły się prace związane z adaptacją pomieszczeń na parterze obiektu - zostanie zdemontowana, a w jej miejsce przy użyciu ciężkiego sprzętu zostanie usadowiona nowa. Na czas prac trzeba będzie zdemontować część dachówek i rynien - mówi Piotr Kanzy.
Napisz komentarz
Komentarze