Leon Bajaś urodził się z poważną chorobą genetyczną. Członkowie działającej przy OSP Ostrożnica młodzieżowej drużyny pożarniczej podchwycili pomysł, aby i w ich miejscowości zainicjować serduszkową akcję.
- Znaleźli wśród naszych mieszkańców sponsorów, którzy wspomogli materialnie zakup takiego serca - wyjaśnia Sabina Świentek, naczelnik OSP Ostrożnica. - O dziwo, udało się zebrać całą potrzebną kwotę, za co jesteśmy bardzo wdzięczni - dodaje.
Serce stanęło w centralnym miejscu Ostrożnicy - na parkingu obok kościoła, przy głównej drodze. - Postawiliśmy go wczoraj, a już jest w połowie zapełnione. Oby tak dalej. Chcemy choć w taki sposób pomóc Leonowi w jego leczeniu, rehabilitacji i zakupie sprzętu ortopedycznego, a nawet specjalnych butów. Są one bardzo kosztowne. Mamy nadzieję, że nakrętkowa akcja się powiedzie - dodaje.
I podkreśla, że mimo iż potrzeby są ogromne, nie można przejść obojętnie obok osób w potrzebie, szczególnie dzieci, które są bezbronne i niewinne.
Nad akcją czuwa MDP Ostrożnica pod czujnym okiem dorosłych druhów.
Napisz komentarz
Komentarze