Krokodyl wraca ze swoim właścicielem. Nie uciekł daleko, całkiem dobrze się ukrył. W końcu został znaleziony w piwnicy domu, w którym mieszka jego hodowca. Okoliczności hodowli zwierzęcia będą nadal wyjaśniane przez funkcjonariuszy policji i personelu weterynaryjnego” czytamy w komunikacie czeskiej policji.
Przypomnijmy, we wtorek 26 lipca czeska policja poinformowała o krokodylu, który w sobotę miał uciec z hodowli w Ostrawie, niedaleko granicy z Polską. Zwierzę miało mieć około metra długości i podejrzewano, że mogło przedostać się Odrą na tereny Opolszczyzny.
Poszukiwania gada rozpoczęły się już w poniedziałek, a zaangażowanych w nie było ok. 20 funkcjonariuszy policji i 10 strażników miejskich. Przestrzegano także mieszkańców Ostrawy, aby nie próbowali samodzielnie łapać krokodyla, ponieważ zwierzę od dawna nie jadło i może być agresywne w stosunku do ludzi.
Wysiłki służb, które przeszukiwały Ostrawę i jej okolicę długo nie przynosiły rezultatów. Wreszcie okazało się, że zwierzę nie uciekło daleko. Krokodyl został odnaleziony w piwnicy swojego właściciela. Gad jest w dobrym stanie i został oddany hodowcy. Zwierzę posiada czip i wszystkie niezbędne dokumenty. Policja zapowiedziała jednak, że wraz ze służbami weterynaryjnymi zbada okoliczności hodowli krokodyla.
Napisz komentarz
Komentarze