Do największych zaliczyć należy pożar hali magazynowej w Pawłowiczkach, do którego doszło 14 marca. Akcja trwała 21 godzin, brało w niej udział 125 strażaków i 40 zastępów. 3 osoby zostały poszkodowane.
Kolejna interwencja dotyczyła dźwigu, który obsunął się z barki do Kanału Gliwickiego. Zdarzenie miało miejsce 25 marca i trwało ponad 5 godzin. Brało w nim udział 17 strażaków i 9 zastępów.
Najbardziej tragicznym zdarzeniem 2020 roku był pożar poddasza w budynku przy ulicy Ligonia, który miał miejsce 18 kwietnia. W wyniku pożaru zginęły aż trzy osoby. W akcji udział brało 36 strażaków i 14 zastępów. Strażacy dogaszali pogorzelisko przez 9 godzin.
Tego samego dnia w Bierawie doszło do pożaru składowiska opon. W akcji, która trwała 4 godziny udział brało 47 strażaków i 13 zastępów.
Kolejny duży pożar miał miejsce 24 sierpnia na wysypisku odpadów w Sławięcicach. W pięciogodzinnej akcji udział brało 29 strażaków i 11 zastępów.
Największe straty w mieniu odnotowano natomiast po pożarze budynku mieszkalnego oraz salonu meblowego w Solarni. 10 października doszło tam do zaprószenia ognia. Przez 9 godzin 33 strażaków i 15 zastępów walczyło z ogniem.
Zaledwie pięć dni później w Landzmierzu wylał potok "Cisek". 25 strażaków i 11 zastępów przepompowywało wodę do Odry przez 25 godzin.
Dzień przed końcem roku w jednym z zakładów w Blachowni doszło do wybuchu pyłu magnezowego. Doszło do pożaru i zawalenia części hali. W akcji udział brało 75 strażaków i 26 zastępów. Czas prowadzonych działań, to 9 godzin.
Napisz komentarz
Komentarze