- Wpadła mi w ręce analogowa płyta, której posiadaczem był mój świętej pamięci teść Norbert Karkosz. Nazywany był ojcem chrzestnym założonej na początku lat 70. XX w. kapeli ludowej Bierawianie, w swoim czasie święcącej tryumfy, dostrzeganej na wielu przeglądach - mówi dyrektor GCKiR w Bierawie Mirosław Wierzba. - Ta kapela w sposób bardzo ciekawy pokazywała folklor tej ziemi. Również muzykę czeską i folklor śląski, ale nie tylko, bo miała bardzo bogaty repertuar. Kapela miała swoją grupę taneczną. Jej występy były okraszane gwarą śląską, tak zwanymi wicami, co też z powodzeniem czynił i prowadził Norbert Karkosz.
Bierawianie działali bardzo długo, gdyż dopiero w latach 90. XX w. oficjalnie przestali istnieć. Ciekawostką jest, że obecny kapelmistrz orkiestry Azoty, Erhard Sklebis, był ich członkiem od samego początku.
W ramach projektu zawartość analogowej płyty udało się zapisać w formie cyfrowej. Odkopano garść archiwalnych zdjęć kapeli, które trafiły też do internetu.
Ponadto chciano wykonywane przez Bierawian utwory zaprezentować na nowo z orkiestrą Azoty i adeptami grup wokalnych z Domu Kultury w Bierawie na koncercie galowym. Nie mógł się on jednak odbyć w formie, jaką planowano - koncert wraz z rysem historycznym (o kapeli pisano nawet prace magisterskie). Ostatecznie występ odbył się online. Dodatkowo jego nagranie wydano - w nakładzie 300 egzemplarzy - na płycie kompaktowej.
Napisz komentarz
Komentarze