W czwartek 19 listopada w godzinach popołudniowych policjanci z Kędzierzyna-Koźla uzyskali informacje, że w halach na terenie Koźla Portu nielegalnie składowane są substancje nieznanego pochodzenia. Na miejscu pracowali funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, technik kryminalistyczny, strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, a także Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska.
- Na miejscu wykonano wstępne oględziny. Ujawniono tam około 1500 pojemników o pojemności tysiąca litrów, które są zamknięte i zabezpieczone folią. Straż pożarna stwierdziła, że nie ma z nich wycieków. Miejsce jest zabezpieczane przez policjantów. Czynności cały czas trwają. Ustalamy, co to za substancje oraz w jaki sposób znalazły się tam te odpady i kto jest odpowiedzialny za ich składowanie. W tym zakresie również ściśle współpracujemy z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska - poinformowała kom. Magdalena Nakoneczna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Mowa tu o zbiornikach typu DPPL. To może być bomba ekologiczna. 20 listopada przed godziną ósmą rano strażacy ponownie zostali zadysponowani do magazynów, gdzie mają pobrać próbki chemikaliów.
O interwencji w Porcie przeczytacie też: TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze