Do tragedii doszło latem ubiegłego roku w Gierałtowicach. Ratownicy medyczni wezwani zostali do jednego z domów w celu udzielenia pomocy 24-letniej kobiecie z krwotokiem. Na miejscu znaleźli zwłoki noworodka. Kobieta poroniła, a dziecko, jak wykazało śledztwo, utopiło się w muszli klozetowej.
Proces ruszył w lutym. Prokuratura oskarżyła kobietę o zabójstwo, stwierdzając jednocześnie, że dopuściła się zbrodni mając znacznie ograniczoną poczytalność. Kobieta nie przyznała się do winy, a swoje zachowanie tłumaczyła niewiedzą o tym, że jest w ciąży i szokiem wywołanym przez poronienie.
Sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary, uwzględniając opinie biegłych na temat stanu psychicznego oskarżonej kobiety. Jej obrońca wnosił o uniewinnienie. Wyrok jest nieprawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze