Kobieta po kłótni z mężem obawiała się o stan jego życia i zdrowia. Mężczyzna przestał reagować na pukanie do drzwi i nie odbierał telefonu. Dopiero kiedy zobaczył, że pod oknem stoi policja, straż pożarna i karetka pogotowia ratunkowego, sam otworzył drzwi. Powiedział, że "ma focha' na żonę i dlatego zamknął się w mieszkaniu. Strażacy uznali zgłoszenie, jako alarm fałszywy w dobrej wierze. Nikomu nic się nie stało.
Po kłótni małżeńskiej mężczyzna zamknął się w mieszkaniu. Kobieta wezwała wszystkie służby ratunkowe
W niedzielę, 28 czerwca około godziny 22 wszystkie służby ratunkowe zostały zadysponowane do jednego z bloków przy ulicy Lompy w Kędzierzynie-Koźlu. Z mężczyzną nie było żadnego kontaktu. Zaniepokojona żona wezwała pomoc.
- 29.06.2020 10:09 (aktualizacja 24.09.2023 06:54)
Napisz komentarz
Komentarze