Radni bez względu na przynależność klubową przekonywali, że szpital w Kędzierzynie-Koźlu powinien powrócić do stanu sprzed pandemii. Dyrektor Jarosław Kończyło tłumaczył, że ten proces już się rozpoczął. Jednak obawy wśród niektórych radnych wciąż pozostały.
- Podejrzewam, że główne strzały na tej wojnie rozlegną się jesienią. Dla mieszkańców Kędzierzyna-Koźla znowu będzie kanonada, a szpitale w innych miastach będą się miały zupełnie dobrze - argumentowała radna Ewa Czubek.
Tuż po dyskusji radni większością głosów (13 za, 3 przeciw oraz 6 wstrzymujących się) przyjęli oświadczenie w przedmiocie zasadności wyznaczenia szpitala jednoimiennego dla pacjentów z koronawirusem z terenu województwa opolskiego poza Kędzierzynem-Koźlem. Jego treść zamieszczamy TUTAJ
Nie tak dawno, bo 9.06.2020 r. opublikowaliśmy na łamach "Lokalnej" odpowiedź starosty powiatu na apel Rady Miasta Kędzierzyn-Koźle. Z kolei dziś zamieszczamy odpowiedź radnych miejskich na list otwarty Małgorzaty Tudaj.
Odpowiedź sterniczki powiatu - o której pisaliśmy TUTAJ - najwyraźniej nie przypadła wielu rajcom do gustu.
Sprawa szpitala w pewnym sensie zjednoczyła samorządowców miejskich, którzy 28 maja br. "W poczuciu wspólnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo mieszkańców Kędzierzyna-Koźla" zaapelowali do przedstawicieli władz centralnych, regionalnych oraz Parlamentarzystów Ziemi Opolskiej, aby wsparli swym autorytetem proces zagwarantowania mieszkańcom równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej.
W swej odpowiedzi Małgorzata Tudaj przekonywała jednak, że zarówno w apelu RM, jak i podczas samych wywodów radnych, zawartych zostało wiele nieprawdziwych informacji oraz insynuacji. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Oto odpowiedź radnych miejskich, która jednogłośnie została przyjęta na dzisiejszym posiedzeniu.
Szanowna Pani Starosto
Z nieskrywanym niezadowoleniem Radni Miejscy przyjęli do wiadomości treść listu otwartego, w którym odniosła się Pani do apelu wystosowanego na sesji RM w dniu 28 maja dotyczącego służby zdrowia. Szczególnie nie do przyjęcia jest sugerowanie nam mijania się z prawdą, gdyż stwierdzenie to stanowi niejako synonim kłamstwa.
Szanowna Pani
Rada Miasta Kędzierzyna Koźla reprezentuje ponad 70% Mieszkańców powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Poprzez wybory powszechne zostaliśmy, podobnie jak Pani, zobligowani do obrony interesów naszych Mieszkańców, ich poczucia bezpieczeństwa zdrowotnego, materialnego oraz prawnego. W naszym głębokim przekonaniu decyzja o zlokalizowaniu szpitala covidowego w Kędzierzynie-Koźlu, a przy tym zamknięcie możliwości normalnego funkcjonowania szpitala wieloprofilowego, była zaskakująca i niekorzystna z punktu widzenia interesu zdrowotnego Mieszkańców naszego miasta i powiatu.
Pacjentów pozbawiono bowiem możliwości skorzystania ze specjalistycznej opieki medycznej tu na miejscu, co zachwiało poczuciem ich bezpieczeństwa. Takie było powszechne odczucie wielu osób z którymi rozmawialiśmy i które podzielały nasze zdanie. Byliśmy zatem przekaźnikiem bardzo wielu opinii, a wyrażając swoje zdanie, bazowaliśmy na oficjalnych dokumentach i komunikatach. Insynuowanie nam, że mijamy się z prawdą, dotyka nie tylko nas, ale i wielu naszych Wyborców. Władze powiatu, w przekonaniu Radnych Miejskich, działając w interesie Mieszkańców powinny uczynić wszystko, aby nie dopuścić do powstania szpitala jednoimiennego w Koźlu.
Nie znajdujemy powodów, które mogłyby uzasadnić tę chybioną decyzję podjętą przez Pana Wojewodę. Zwracaliśmy się do Niego w tej sprawie, ale jak dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Usiłowaliśmy również nawiązać kontakt z Panią, zapraszając na sesję RM. Bezskutecznie. Temat na wiele tygodni zamieciono pod dywan i nie byliśmy w stanie uzyskać odpowiedzi na kilka zasadniczych pytań. Do dziś nikt w sposób racjonalny nie uzasadnił bowiem tej decyzji. Nie tylko Radnym Miejskim, ale przede wszystkim Mieszkańcom, którzy przez ponad trzy miesiące ponosili koszty tych nieprzemyślanych kroków.
Szanowna Pani
Trudno uwierzyć, aby Powiat jako organ prowadzący kozielską lecznicę, nie miał kompletnie nic do powiedzenia w całym procesie decyzyjnym. Tymczasem w przestrzeni publicznej nie figuruje informacja o jakimkolwiek Pani sprzeciwie w temacie uruchomienia szpitala jednoimiennego. Nawet, jeśli sugeruje Pani, że nie miała wpływu na tę decyzję, to nic nie stało na przeszkodzie, aby publicznie wyraziła Pani swój sprzeciw, tak jak wielu innych samorządowców w kraju, gdzie powoływano do życia szpitale jednoimienne. Byłby to wyraźny sygnał dla Mieszkańców, że lokalni decydenci nie identyfikują się z taką polityką.
Dokument z 12 marca 2020, w którym Pan Wojewoda poleca przekształcenie szpitala w covidowy, przewiduje takie postępowanie zgodnie z zapisem art. 11 ust. Ustawy COVID-19, który mówi: Właściwy minister może wstrzymać wykonanie poleceń, o których mowa w ust. 1, i wystąpić z wnioskiem do Prezesa Rady Ministrów o rozstrzygnięcie sporu, przedstawiając jednocześnie stanowisko w sprawie.
W naszym przekonaniu zabrakło więc jasnej deklaracji broniącej interesów Mieszkańców. Jeśli nikt z organu prowadzącego szpital nie próbował nawet przekonywać decydentów w Opolu i Warszawie, aby nie pozbawiali Mieszkańców dostępu do specjalistycznej opieki medycznej w swoim mieście i powiecie, to wnioski nasuwają się same. To milczenie było bardzo wymowne. Interes i dobro mieszkańców zeszły na dalszy plan. Tymczasem motywy działania lokalnych decydentów wciąż nie są dla nas jasne i budzą szereg wątpliwości.
Radni Rady Miasta Kędzierzyn-Koźle
Poniżej wspomniany wcześniej dokument Wojewody Opolskiego z 12 marca 2020 r.
Poniżej publikujemy jeszcze jedno pismo Wojewody Opolskiego z 28 lutego 2020 roku.
Napisz komentarz
Komentarze