Wystartowało kilkuset zawodników. Nasz klub w konkurencji kalaki reprezentowali: Damian Ryszka, Dagmara Niemas, Michalina Witoń, Maria Ciach, Julia Pomykała, Jakub Ryborz, Lena Kalisz i Artur Celner, zdobywając medale za swoje występy. Błażej Kasiński wywalczył złoto, a Alex Ryszka i Ksawery Pruszkowski zajęli trzecie miejsce, otrzymując pamiątkowe statuetki.
W konkurencji kumite do rywalizacji przystąpili: Agata Zięba, Amelia Cwalina, Karolina Pośpiech, Ksawery Pruszkowski, Angelika Semmler, Wiktoria Semmler, Artur Celner, Alex Ryszka, Lena Kalisz, Julia Pomykała i Jakub Ryborz. W tej kategorii Lena Kalisz, Julia Pomykała i Kuba Ryborz zdobyli srebrne medale.
Anna Niemas, sensei klubu sportowego Oyama Onyks, podsumowuje ostatni turniej karate, na którym jej podopieczni zaprezentowali swoje umiejętności. Podkreśla, że była i jest niezwykle dumna z ich postawy i zaangażowania, które przyczyniły się do osiągnięcia znakomitych wyników. W rozmowie zwraca uwagę na wyjątkową atmosferę turnieju oraz wysoki poziom przygotowania zawodników, szczególnie tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z karate.
- Występ moich senpai podczas zawodów był na naprawdę wysokim poziomie. To nasz pierwszy turniej, jeśli chodzi o kumite, a dla niektórych także pierwsze zawody w kalaki. Tym bardziej ich postawa zasługuje na wielkie brawa. Trzeba mieć odwagę, aby pojechać na turniej, stanąć na macie naprzeciwko przeciwnika i z nim walczyć. Nie każdego na to stać – podkreśla sensei Niemas.
Zwraca także uwagę na szczególne momenty: - Najbardziej imponowało mi opanowanie technik, waleczność, obrona przed atakiem oraz siła walki. W kumite zauważalne były precyzja kopnięć, analiza ataku, skuteczna obrona i wytrwałość, nawet przy przyjmowaniu ciosów. Największym wyzwaniem było jednak przechytrzenie przeciwnika – analiza, obserwacja i skuteczny atak.
Karate w klubie Oyama Onyks to jednak nie tylko rywalizacja sportowa. Anna Niemas szczególną uwagę poświęca filozoficznej stronie tej sztuki walki, która pozwala na rozwój zarówno ciała, jak i ducha. - Karate to sztuka walki zbudowana na filozofii mającej wpływ na rozwój postaw życiowych u dzieci, młodzieży i dorosłych. Uczy pewności siebie, koncentracji, spokoju oraz wytrwałości w realizacji celów – wyjaśniła Niemas.
Porównując proces treningowy do wspinaczki na górę, obrazowo opisuje ścieżkę rozwoju adeptów: - Na naszym logo widnieje góra, na którą się wspinamy. Z jej podnóża widzimy niewiele, ale po zdobyciu szczytu horyzont staje się nieograniczony. Karate uczy patrzenia, analizowania, wyciągania wniosków, tolerancji, wsparcia i poszanowania. To droga do doskonałości.
W klubie Oyama Onyks każdy adept zaczyna od podstaw, zdobywając kolejne stopnie kyu. Proces ten wymaga zaangażowania i wytrwałości, a jego zwieńczeniem jest osiągnięcie poziomu dan, czyli mistrzowskiego. - Karate to nieustanna nauka bycia lepszym. Każdy tworzy swoją własną drogę. Wszystko, co osiągnę, zawdzięczam sobie - zaznacza rozmówczyni.
Klub Oyama Onyks zrzesza obecnie 30 członków w różnym wieku - od najmłodszych, pięcioletnich adeptów, po osoby dorosłe. Sensei podkreśla, że karate jest dla każdego, niezależnie od wieku czy kondycji fizycznej. - Każdy może przyjść i spróbować, nie ma żadnych ograniczeń. Cieszy nas coraz większe zainteresowanie treningami - dodaje pani Anna. (...)
Cały artykuł w 43. numerze "Nowej Gazety Lokalnej", który ukazał się 27 listopada. Dostępny również w formie cyfrowej - E-WYDANIE
Napisz komentarz
Komentarze