Mówimy tu jedynie o odcinku rzeki Kłodnicy od mostu w Rudzińcu do syfonu pod Kanałem Gliwickim w Lenartowicach. Dawniej 75-kilometrowa rzeka płynąca od Katowic do Odry w Koźlu nie należała do najczystszych. Jednak mniej więcej 10 lat temu sytuacja zaczęła się poprawiać, o czym świadczyło chociażby pojawienie się klenia, czyli gatunku ryby żyjącej w czystych wodach.
Stąd też dla rozpoznania wędkarze zdecydowali się wpuścić do Kłodnicy stosunkowo niewielką liczbę pstrągów potokowych, czyli ryb, które również wybierają wolne od zanieczyszczeń rzeki i strumyki. Przykładowo w Polsce pstrąg występuje w górskich potokach Beskidów, Tatr, Sudetów, Jury Krakowsko-Częstochowskiej, także w rzekach Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego i Środkowego, na Warmii i Mazurach oraz w dopływach Warty. Osiąga maksymalnie ok. 80 cm długości i 5 kg masy ciała.
Wędkarze dość szybko zorientowali się, że gatunek ten całkiem dobrze radzi sobie w wodach Kłodnicy, dlatego wznowili zarybianie rzeki pstrągiem, ale tym razem już w większych ilościach. Postanowiono też zarybić rzekę lipieniem. Stąd też kilka lat temu wspomniany wcześniej odcinek Kłodnicy uznano za krainę pstrąga i lipienia.
Poniżej na dwóch filmikach (autorstwa Sławomira Wilkowskiego) wodospad na Kłodnicy, gdzie nasz czytelnik sfilmował wyskakujące z wody pstrągi.
Wędkarze przypominają, że pstrąg potokowy żyjący w Odrze i jej dopływach od granicy państwowej z Republiką Czeską do ujścia Bystrzycy oraz w Bystrzycy i jej dopływach objęty jest okresem ochronnym od 1 września do 31 stycznia. Do łowienia pstrąga stosuje się tylko i wyłącznie przynęty sztuczne. Jest to grupa przynęt wykonanych z różnych materiałów naturalnych lub sztucznych. Przynęty te mogą być uzbrojone najwyżej w dwa haczyki o rozstawie ostrzy nie większym niż szerokość przynęty sztucznej (z tolerancją do 2 mm). Wymiar ochronny ryby wynosi 25 cm.
Napisz komentarz
Komentarze