- Chcielibyśmy podziękować za miły gest. Jednak sponsor pozostaje anonimowy - opowiadają strażacy z JRG-1 w Azotach. Dostawca pizzy również nie chce zdradzić, kim jest osoba zamawiająca pizze.
- Ponoć pizze trafiły też do policjantów i medyków. Najczęściej dostajemy je wieczorami po zakończonej akcji - dodają strażacy.
Niejednokrotnie bywa tak, że akurat w porze obiadowej strażacy wyjeżdżają do akcji i nie jedzą przez wiele godzin. To samo tyczy się innych służb - policji oraz pogotowia ratunkowego. Fajnie jest wrócić z pracy i mieć ciepły posiłek na stole. Brawa dla pomysłowego sponsora.
Napisz komentarz
Komentarze