Alicja urodziła się 29 czerwca 2012 roku z całkowitym rozszczepem podniebienia twardego i miękkiego oraz niedotlenieniem okołoporodowym. Miała wylew krwi do mózgu i zespół Morgagniego-Adamsa-Stokesa. Przy porodzie od razu była reanimowana, a pierwsze dwa tygodnie spędziła w śpiączce farmakologicznej walcząc o życie.
Wygrała, ale każdy mijający dzień, miesiąc, rok to nieustające pobyty w szpitalu, wizyty u lekarzy i rehabilitacja.
Dziewczynka zmaga się z niepełnosprawnością sprzężona, niepełnosprawnością intelektualną, upośledzeniem w stopniu umiarkowanym, niepełnosprawnością ruchową z afazją, zaburzeniami neurozwojowymi, niskim napięciem mięśni, niedosłuchem przewodzeniowym obustronnym, nadwrażliwością dźwiękową, opóźnionym rozwojem psychomotorycznym, dodatkowo z pogłębionymi wadami postawy uniemożliwiającymi normalne funkcjonowanie.
Alicja wymaga stałej i systematycznej rehabilitacji i licznych terapii ogólnorozwojowych. Ponadto jest w trakcie dalszej diagnostyki i pod stałą opieką specjalistów - od neurologa po genetyka.
- Codziennie walczę o lepszą przyszłość córki, pomimo tego, że sama choruję na epilepsję lekooporną, a doszły mi jeszcze lęki - inaczej agorafobia - to się nie poddaję. Zrobię wszystko, żeby w przyszłości córka mogła być samodzielna - zapewnia Natalia Mędrek.
Jakby tego było mało, po nowym roku padła kolejna diagnoza lekarska - niedosłuch przewodzeniowy obustronny.
- Potrzebujemy aparatów słuchowych firmy Evoke 220 fm, które kosztują 12200 zł. NFZ finansuje z tego 4000 zł, a pozostałą kwotę sami musimy dołożyć. Nie stać nas na wyłożenie tak ogromnej sumy dlatego prosimy ludzi dobrej woli o wsparcie - apeluje mama Alicji.
Wpłat można dokonywać poprzez stronę: Pomagam.pl
Organizowane są też licytacje w grupie na: Facebooku
Można też przekazać 1 proc. podatku. Szczegóły na plakacie
Napisz komentarz
Komentarze