Suma tegorocznego budżetu obywatelskiego na wszystkie osiedla w mieście opiewa na kwotę: 1.915.592 PLN. Kwoty przypadające na poszczególne osiedla ustalone w wyniku podziału rezerwy celowej utworzonej w budżecie miasta na rok 2020 r. dla wydatków objętych Budżetem Obywatelskim przedstawiają się następująco:
Azoty - 78.763 PLN
Blachownia - 95.760 PLN
Cisowa - 92.953 PLN
Kłodnica - 122.269 PLN
Kuźniczka - 65.190 PLN
Lenartowice - 44.116 PLN
Miejsce Kłodnickie - 51.575 PLN
Piastów - 199.363 PLN
Pogorzelec - 349.263 PLN
Południe - 58.712 PLN
Przyjaźni - 59.923 PLN
Rogi - 68.351 PLN
Sławięcice - 101.667 PLN
Stare Miasto - 111.098 PLN
Śródmieście - 270.174 PLN
Zachód - 146.415 PLN
Ciekawych propozycji i tym razem nie brakuje. Wygląda na to, że mieszkańcy Koźla pozazdrościli Kędzierzynowi lokomotywy i uznali, że w ich części miasta również powinien stanąć jakiś charakterystyczny symbol. Otóż Stowarzyszenie Zawsze Dziecko działające przy ZSS im. J. Brzechwy w Kędzierzynie-Koźlu zgłosiło zadanie o nazwie „1000 lat żeglugi na Odrze”.
- Nasze miasto, a szczególnie dzielnice: Koźle, Koźle Port i Rogi oraz Kłodnica od wieków silnie związane były z opływającą je rzeką Odrą. Dzięki Odrze nasze miasto miało połączenie z innymi miastami leżącymi wzdłuż jej brzegów, z Bałtykiem a wręcz z całą Europą. Dziś Kędzierzyn-Koźle znów zwraca się ku swojej rzece i zaczyna doceniać jej walory - mówi Edyta Bik, która złożyła dziś ciekawą propozycje do BO. Sprowadza się ona do umieszczenia na Wyspie, przy ul. Dunikowskiego (na znajdującym się tam między mostami skwerze) makiety statku symbolizującego historię Odry, a także wysiłek ludzi korzystających z jej dobrodziejstw.
- Sam skwer aż prosi się o nadanie mu imienia. Wydaje nam się, że można zorganizować konkurs pod tym hasłem. My, jako stowarzyszenie zgłaszamy pierwszego kandydata, a konkretnie pana Krzysztofa Baranowskiego, bardzo znanego żeglarza pochodzącego z naszego miasta. Dodatkowo Zespół Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu obchodzi w tym roku 70-lecie swojego istnienia co jest kolejnym przyczynkiem, aby nasz pomysł zrealizować - przekonuje Edyta Bik, która skierowała ten projekt w imieniu swojego ojca - pomysłodawcy tego przedsięwzięcia.
Zdaniem inicjatorów pomysłu, skwer na wyspie jest miejscem o dużym natężeniu ruchu, tak więc umieszczenie tego typu oryginalnej dekoracji upiększyłoby nasze miasto i przyczyniłoby się do jego promocji. Sam statek miałby również duży walor edukacyjny.
Do tematu powrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze