Można tu przytaczać rozmaite rodzaje wodnych zanieczyszczeń – jako mieszkańcy miasta leżącego nad dużą rzeką szczególnie dobrze zdajemy sobie sprawę z ich istnienia – ale w poniższym tekście zajmiemy się bardzo konkretnym ich rodzajem. Nadzwyczaj podstępnym, można dodać, bo takim, z którego wiele osób wciąż nie zdaje sobie sprawy, a który niesie ze sobą bardzo konkretne zagrożenia. Mowa tu o mikrozanieczyszczeniach, do których należą m.in. farmaceutyki oraz związki poli- i perfluoroalkilowe (PFAS). Mimo iż w środowisku występują w ilościach śladowych, ich kumulacja może mieć poważne konsekwencje dla funkcjonowania wodnych ekosystemów, ale i może być zagrożeniem dla ludzkiego życia i zdrowia. Co gorsza, metody oczyszczania ścieków, które stosujemy obecnie, nie radzą sobie skutecznie z ich usuwaniem. Stąd też, razem z teoretycznie oczyszczonymi ściekami, mikrozanieczyszczenia trafiają do środowiska i gromadzą się – zarówno w wodzie, glebie, jak i tkankach zwierząt zamieszkujących ekosystemy wodne. I tam mogą już szkodzić – ludziom, zwierzętom, roślinom…
W odpowiedzi na ten problem powstał projekt "Ścieki bez granic - problem mikrozanieczyszczeń" (CZ.11.01.02/00/23_011/0000164), który uzyskał dofinansowanie w ramach Programu Interreg Czechy-Polska 2021-2027, Priorytet 1 – Zintegrowany System Ratownictwa i Środowisko. Na jego realizację przeznaczono 762 040,36 euro ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
Projekt, który rozpoczął się 1 stycznia 2025 roku i potrwa 3 lata, zakłada m.in. analizę składu ścieków w oczyszczalniach po obu stronach granicy, opracowanie innowacyjnych metod usuwania mikrozanieczyszczeń, stworzenie bazy danych o zanieczyszczeniach oraz organizację działań edukacyjnych dla mieszkańców.
Naukowcy z trzech czołowych jednostek badawczych – Technická Univerzita v Liberci (Instytut Nanomateriałów, Zaawansowanych Technologii i Innowacji – prestiżowy czeski ośrodek realizujący setki projektów rocznie), Instytut Podstaw Inżynierii Środowiska PAN (będący najstarszą polską placówką zajmującą się badaniami nad ochroną i inżynierią środowiska) oraz Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Ciężkiej Syntezy Organicznej ”Blachownia” – połączyli siły, aby opracować skuteczne metody eliminacji zanieczyszczeń. Dzięki wymianie wiedzy i doświadczeń możliwe będzie skuteczniejsze zidentyfikowanie problemu mikrozanieczyszczeń oraz wdrażanie nowoczesnych technologii oczyszczania ścieków.
Projekt nie ogranicza się jedynie do badań laboratoryjnych. Jego efekty wpłyną na poprawę jakości wód powierzchniowych, co przełoży się na lepszą jakość wody pitnej. Co może być ważniejszego? Dodatkowo realizacja projektu wpłynie także na zwiększenie świadomości mieszkańców terenów przygranicznych dotyczącej ochrony środowiska i nowych zanieczyszczeń, z którymi mogą się zetknąć. Profitować będą także władze samorządowe oraz przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji, mogąc porównać występowanie i przenikanie zanieczyszczeń ze ścieków w obrębie badanych terenów przygranicznych.
Jakie będą konkretne i wymierne efekty projektu?
Przede wszystkim baza danych dotycząca wybranych mikrozanieczyszczeń oznaczanych w ściekach pobranych z sześciu wytypowanych oczyszczalni z terenów przygranicznych, nowe narzędzia do monitorowania zanieczyszczeń, nowoczesne i skuteczne adsorbenty do ich usuwania, a także organizacja spotkań informacyjnych z mieszkańcami oraz przedstawicielami administracji publicznej na wspieranych obszarach.
Co jednak najważniejsze, wspólna inicjatywa polskich i czeskich naukowców przyczyni się do poprawy jakości wody pitnej. Nie bez znaczenia jest także transgraniczny wymiar projektu – wspólne, ponadnarodowe działania na rzecz ochrony środowiska przyczynią się do lepszego zrozumienia lokalnych problemów oraz mogą zapoczątkować długofalową współpracę w przyszłości. Być może podobne inicjatywy zostaną podjęte w innych obszarach ochrony środowiska, bo wiele problemów związanych z zanieczyszczeniem wciąż wymaga rozwiązania.
Projekt "Ścieki bez granic" to zdecydowany krok w stronę przyszłości, w której dostęp do czystej wody jest priorytetem. W końcu jakość wody, którą pijemy, bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie i komfort życia.

Napisz komentarz
Komentarze