Dzierżawcą Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zakrzowie był syn prezesa Zygmunta Dziemby, który wystartował w przetargu ogłoszonym w grudniu 2022 r. Przetarg obejmował dzierżawę od 1 marca 2023 r. Stawka wynosiła 3,08 zł netto za metr kwadratowy, co za całą powierzchnię dawało ponad 20 000 zł miesięcznie plus koszty mediów. Jak zapewnia wójt Piotr Kanzy, syn pana Dziemby regularnie wpłacał należności, nigdy nie było problemów z płatnościami.
- W pewnym momencie jednak zasygnalizował nam, że chciałby, aby jego ojciec założył klub jeździecki Pegaz i to on stał się dzierżawcą - wyjaśnia wójt. - Ponieważ nie mogliśmy po prostu przepisać umowy, która wynikała z przetargu, zaproponowaliśmy klubowi Pegaz przystąpienie do nowego przetargu. Jednakże po analizie pan Dziemba, w imieniu klubu Pegaz, zaproponował, aby zawrzeć umowę w trybie bezprzetargowym na maksymalny okres trzech lat, co prawo dopuszcza w przypadku nowego podmiotu - precyzuje.
Zawarto więc umowę na takich warunkach, jednak stawka za metr kwadratowy wzrosła, w wyniku waloryzacji i aktualnych zarządzeń, do 4 zł netto.
- Choć można powiedzieć, że jest to ten sam dzierżawca, to obecnie ponosi on wyższe koszty dzierżawy. Klub Pegaz ma teraz większe możliwości uzyskania dotacji, co może pomóc w utrzymaniu działalności. Obawy zawsze są, ale dajemy im czas na rozwinięcie działalności - podkreśla włodarz. - Chciałbym podkreślić również, że umowa nie uwzględnia całego ośrodka, a wyłącznie jego część jeździecką. Przewidywane z niej przychody wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem części objętej umową oraz na część kosztów związanych z utrzymaniem pozostałej części, w której funkcjonuje chociażby basen - dodaje Piotr Kanzy.
Pomimo wzrostu dochodów z tytułu dzierżawy koszty wciąż przewyższają dochody, zwłaszcza z powodu funkcjonowania basenu. Jednak rozmówca zapewnia, że basen będzie dalej działał. - Plotki o jego zamknięciu są bezpodstawne. W budżecie na przyszły rok uwzględnimy środki na jego utrzymanie - słyszymy.
Samorząd nie dostrzega obecnie zagrożeń finansowych ze strony nowego najemcy, ponieważ umowa została zawarta z podmiotem, który już wcześniej był stroną umowy, co pozwala na pozytywną jego ocenę. Zawierając umowę, opierano się na przepisach Kodeksu cywilnego. Gdyby nowy dzierżawca nie był w stanie wywiązać się z warunków umowy bądź się z niej wycofa, gmina podejmie odpowiednie działania i zastosuje rozwiązania prawne wynikające z obowiązujących przepisów Kodeksu cywilnego.
- Umowa z nowym dzierżawcą zawiera klauzule dotyczące wcześniejszego rozwiązania, które przewidują trzymiesięczny okres wypowiedzenia. Dodatkowo umowa może zostać rozwiązana, jeśli najemca zalega z zapłatą czynszu za dwa pełne okresy płatności lub używa przedmiotu najmu w sposób niezgodny z postanowieniami umowy - wyjaśnia Piotr Kanzy.
Dodaje, że samorząd nie przewiduje obecnie trudności związanych z dzierżawą części jeździeckiej ośrodka, jednak w razie ich wystąpienia podejmie działania mające na celu zabezpieczenie jego funkcjonowania.
- Dodatkowo wszystkie podejmowane przez Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji działania koncentrują się na poszerzaniu oferty ośrodka, co zwiększa bieżące dochody i minimalizuje ryzyko związane z ewentualnym wycofaniem się dzierżawcy - mówi wójt.
Napisz komentarz
Komentarze