Reklama
niedziela, 13 kwietnia 2025 07:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Piękna historia. Jedno spotkanie zmieniło ich życie. Teraz mają ukochaną córeczkę

Reklama
Helena Nowińska to pierwsze dziecko Pauliny Przymorskiej i Mikołaja Nowińskiego. Jej przyjście na świat wprowadziło w życie młodych rodziców mnóstwo radości. Dziewczynka wygrała majową edycję plebiscytu na Bobasa Miesiąca.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP
Piękna historia. Jedno spotkanie zmieniło ich życie. Teraz mają ukochaną córeczkę
Paulina i Mikołaj ze ukochaną córeczką Heleną

Szczęśliwa rodzina mieszka na osiedlu Pogorzelec w Kędzierzynie-Koźlu. Laureatkę naszej zabawy odwiedziliśmy 20 czerwca. Otrzymała sporo prezentów za wygraną w konkursie.

Reklama dotacje unijne dla firm

Helena śpieszyła się z przyjściem na świat. - Jest wcześniakiem, urodziła się w 35. tygodniu ciąży - opowiada Paulina Przymorska. Na porodówce obecny był Mikołaj - 2 kwietnia o godz. 18.38 przeciął pępowinę. Dziewczynka w chwili przyjścia na świat ważyła 2 kg i mierzyła 44 cm. - Rośnie zdrowo. Jest bardzo żywym, energicznym dzieckiem, często się uśmiecha - opowiada szczęśliwa mama.

Rodzice wspólnie wybrali imię dla córeczki. - Zawsze mi się podobało imię Helena, tak miała na imię moja prababcia. Heleny to zawsze fajne kobiety - śmieje się Paulina. - Oboje chcieliśmy mieć syna, ale gdy okazało się, że Paulina jest w ciąży, to nie było tak, że to musi być syn i córeczka nie wchodzi w grę. Urodziła się córeczka i bardzo się cieszymy. Daje nam mnóstwo szczęścia i radości - przyznaje Mikołaj Nowiński.

Po powrocie ze szpitala do domu na bobasa czekał piękny pokoik, który Mikołaj wyremontował z pomocą szwagra. Sporo jest w nim motywów z dinozaurami. - To nasza kochana „Dinusia” - tłumaczą rodzice. Na jednej ze ścian pokoju jest piękna biblioteczka Heleny. To seria książek o małej dziewczynce, która każdego dnia uczy się nowych rzeczy. Rodzice już czytają je swojej córeczce. Dbają też o to, by wspólnie opiekować się dzieckiem. - Przebieraniem i karmieniem zajmujemy się razem. W nocy też razem wstajemy. Raz ja kąpię córkę, a Paulina dba o pielęgnację jej skóry, a na następny dzień jest zamiana. - Tak żeby nikt nie był poszkodowany - żartuje głowa rodziny.

Mikołaj pracuje jako monter nawierzchni dróg torowych. Z wykształcenia jest kucharzem i wcześniej pracował w swoim zawodzie w Norwegii. - Nie przyjeżdżałem zbyt często do Polski - przyznaje, ale gdy pojawił się w listopadzie 2022 roku w jednym z lokali w Kędzierzynie-Koźlu i poznał Paulinę, jego życie uległo zmianie.

- Umówiłam się na drinka z koleżanką. A kiedy już miałyśmy iść do domu, akurat podjechał Mikołaj i koleżanka nas sobie przedstawiła. Od razu złapaliśmy fajny kontakt. Od następnego dnia zaczęliśmy ze sobą pisać. Mieliśmy dużo wspólnych tematów i zainteresowań. Po paru dniach zaczęliśmy się spotykać i w sumie wiedzieliśmy, że coś z tego będzie - wspomina Paulina.

Znajomość szybko przerodziła się w miłość. W lutym 2023 roku Mikołaj podjął decyzję, że zrezygnuje z pracy w Norwegii i wróci do Polski. - To nie dla mnie. Poznałem dużo osób, które pracowały w zawodzie kucharza, ale często nie miały rodzin, a jeżeli miały, to je zaniedbywały. Ja zawsze chciałem założyć rodzinę, mieć dzieci, stworzyć prawdziwy dom i oceniłem, że nie zrobię tego, pracując w ten sposób, dlatego postanowiłem zmienić zawód - opowiada Mikołaj.

Po powrocie do Polski para zamieszkała za sobą, a gotowaniem zajęła się Paulina. - Kuchnia jest moja - przyznaje młoda mama. - Pracując jako kucharz, spędzałem dużo czasu na gotowaniu. Po pracy nie miałem na to ochoty i tak już zostało. Umiejętności zostały, ale chęci już nie - tłumaczy.

Po kilku miesiącach wspólnego mieszkania Paulina zaszła w ciążę. - To nas bardzo ucieszyło i zbliżyło. Może potoczyło się to szybko, ale dziś jesteśmy pewni, że tak miało być. Bycie rodzicami i wspólna opieka nad dzieckiem zbliża nas coraz bardziej - przyznaje Paulina.

Narodziny Heleny sprawiły wielką radość całej rodzinie. To pierwsza wnuczka dla dziadków z obu stron. Dlatego gdy zaczął się plebiscyt "Lokalnej", wszyscy zaangażowali się w głosowanie. Najbardziej dziadek Jacek, który pieczołowicie zbierał kupony konkursowe. Wraz z żoną Anią mieszkają niedaleko swojej wnuczki. - Dziadek Jacek najczęściej nas odwiedza, bo jest już na emeryturze, więc ma czas - mówi Paulina. Rodzice Mikołaja, Iwona i Jarosław, mieszkają w Zdzieszowicach. Zaległości w odwiedzaniu ukochanej wnuczki nadrabiają z reguły w weekendy. Wszyscy obsypują ją prezentami.

Helena pracuje nad tym, żeby stać się córusią tatusia. - Póki co nie owinęła sobie jeszcze mnie wokół palca, ale powoli to robi - przyznaje Mikołaj. - Staram się zajmować nią jak najwięcej, kiedy jestem w domu. Helena jest bardzo grzeczna i ciekawa świata. Rozgląda się i obserwuje, co się wokół niej dzieje.

Dziewczynka lubi spędzać czas na macie interaktywnej. - Ale gdy za długo leży, to daje znać, że chce iść na ręce - zauważa Paulina. Wtedy do akcji wkracza tato, którego ulubionym zajęciem jest wspólny taniec z córką. - Lubię się z nią w ten sposób bawić, poza tym przy muzyce uspokaja się, tak samo jak przy kąpieli - opowiada Mikołaj.

Rodzina dba o to, by spędzać jak najwięcej czasu razem. - Wstajemy między 6 a 7, przebieram i karmię Helenę. Potem buja się na bujaczku około godziny. Między 11 a 12 wychodzimy na spacer. Po południu, jak ma dobry dzień, to bawi się na macie edukacyjnej i obserwuje, bo jest bardzo ciekawa. Około 20 czas na kąpiel i pielęgnację. Później karmienie i czas na usypianie przy muzyce - opowiada Paulina.

Rodzice Heli na razie nie planują ślubu, ale niewykluczone, że się to zmieni. - Jesteśmy nowoczesną parą i czekam, aż Paula mi się oświadczy, ale jeszcze się nie zebrała do tego - żartuje Mikołaj. Młodzi rodzice chcieliby razem z ukochaną córeczką jak najwięcej podróżować i zwiedzać świat. Życzymy im dużo zdrówka, realizacji planów i jak najwięcej radości z bycia rodzicami.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rychu, taki lepszy Ryszard 03.07.2024 14:47
Tak trzymać, ślub i wesele to zbędny wydatek. A ile ciotki mają potem do obgadywania, nie dogodzisz. W Polsce czas na nowoczesność.

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: hahaTreść komentarza: taki jest problem z ludźmi którzy mają więcej pieniędzy niż rozumuData dodania komentarza: 12.04.2025, 18:27Źródło komentarza: Kobieta skuszona obietnicą szybkiego zysku – straciła blisko 200 tysięcy złotychAutor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Redakcjo Lokalna24 macie rację cytuję .... Kędzierzyn-Koźle nigdy nie był miastem .... To co jest teraz to rozpacz. Dzięki p. Wantule i p. Nowosielskiej. Cytuje dalej .... Kędzierzyńsko-Kozielski Park Przemysłowy, KKPP Centrum Obsługi Inwestora, Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Katowicka Specjalna Strefą Ekonomiczna, Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki, Opolska Izba Gospodarczą i Inkubator Przedsiębiorczości... Jak ma cokolwiek powstać skoro tylu na początku jest do utrzymania. Tak bo czy coś się dzieje czy nie w tzw. biznesie oni muszą dostać swoje. Reasumując to pierdolamento, przechwałki i zero konkretów. Jak zawsze ! Dlatego tu nigdy nic nie będzie. Lecz w sejmie szykują nowy podatek tzw. "bykowe" . Będą płacić wszyscy bez względu na płeć - bezdzietni od 25 roku życia i posiadacze jednego dziecka. Wstępne kwoty to na rękę 3510,92 zł od tej kwoty podatek wyniesie 455,40 zł. Dale głosujcie z POPIS !Data dodania komentarza: 12.04.2025, 17:46Źródło komentarza: Trudny czas na przyciąganie kapitałuAutor komentarza: lolTreść komentarza: takimi wynalazkami nie dogonimy nawet średnio rozwiniętych krajów azji ale po co się wysilać skoro są niemcyData dodania komentarza: 12.04.2025, 17:15Źródło komentarza: Biodegradacja – zielony kierunek rozwojuAutor komentarza: ZdzisławTreść komentarza: Ilu ZAKSA przyciągnęła inwestorów?Data dodania komentarza: 12.04.2025, 09:15Źródło komentarza: Trudny czas na przyciąganie kapitałuAutor komentarza: BocianTreść komentarza: Jeśli boisko ma być zielone, to wziąłbym firmę z Zielonej Góry.Data dodania komentarza: 12.04.2025, 09:08Źródło komentarza: Chętnych do budowy nowoczesnego boiska w Koźlu nie brakuje. ZDJĘCIAAutor komentarza: VanessaTreść komentarza: Z sentymentem wspominam to miejsce, 25 lat temu tańczyłam tam na rurze.Data dodania komentarza: 12.04.2025, 07:57Źródło komentarza: „Hala Tysięczna” - czyli popularne blachowiańskie „baraki” - miała swój wojenny epizod. ZDJĘCIA
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 10°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1012 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna