Reklama
sobota, 2 listopada 2024 23:50
Reklama
Reklama
Reklama

Skra dziewiąta, a ZAKSA dziesiąta na koniec sezonu 2023/2024

Grupa Azoty ZAKSA pokonała na wyjeździe Skrę Bełchatów 3:2 (25:18, 22:25, 22:25, 25:16, 15:9) w meczu kończącym sezon 2023/2024 dla tych drużyn. Ten wynik oznacza, że gospodarze kończą rywalizację na 9. miejscu, a zespół z Kędzierzyna-Koźla na 10. pozycji.
Skra dziewiąta, a ZAKSA dziesiąta na koniec sezonu 2023/2024

Rewanżowy pojedynek o 9. miejsce rozegrano w środku tygodnia o godz. 15, gdy wielu miłośników siatkówki jest jeszcze w pracy, co kibice obecni w bełchatowskiej hali skrytykowali stosowanym banerem z hasłem "15:00, dla kogo jest ten mecz?".

W spotkanie lepiej weszli goście, którzy lepiej grali na siatce i szybko odskoczyli (4:2, 7:3, 9:3). Skra miała problemy ze skończeniem pierwszej akcji, co wykorzystywali rywale. Po bloku Łukasza Kaczmarka i kontrze Aleksandra Śliwki było już 12:5. ZAKSA utrzymywała wysoką przewagę (15:8), jednak gospodarze w końcu się przebudzili i zaczęli odrabiać straty. Po asie serwisowym Bartłomieja Lipińskiego oraz bloku na Aleksandrze Śliwce tracili już tylko trzy punkty (13:16). Kędzierzynianie odpowiedzieli skutecznymi akcjami Andreasa Takvama i Dmytro Paszyckiego i wrócili do wysokiego prowadzenia (19:14, 23:18). Błąd ataku Mateusza Poręby i kontra Łukasza Kaczmarka zakończyły grę.

Po zmianie stron wydawało się, że siatkarze z Kędzierzyna-Koźla złapali dobry rytm, bo szybko uzyskali prowadzenie, które utrzymywali przez dłuższy czas (8:5, 13:9, 18:14). Niestety, w pewnym momencie podopieczni trenera Adama Swaczyny stanęli, a przeciwnik zaczął odrabiać straty. As serwisowy Dawida Konarskiego, kontra Bartłomieja Lipińskiego i błędy gości spowodowały, że zrobił się remis. Przy stanie 22:22 Łukasz Kaczmarek popełnił błąd w ataku, Andreas Takvam został zablokowany przez Bartłomieja Lemańskiego, a Adrian Aciobanitei dołożył punktową zagrywkę i stan meczu wyrównał się.

Trzecia partia bardzo nierówna, a gra była szarpana. ZAKSA rozpoczęła od prowadzenia 4:1, by po chwili przegrywać 4:5. Bełchatowianie odskakiwali, a goście doprowadzali do wyrównania (12:10, 12:12, 17:13, 17:17). Końcówka jednak dla Skry, w szeregach której błyszczeli Grzegorz Łomacz i Dawid Konarski. Gdy ten drugi zablokował Bartosza Bednorza było już 24:20. Aktualni wciąż wicemistrzowie Polski obronili dwa setbola, ale zepsuta zagrywka przez Łukasza Kaczmarka spowodowała, że gospodarze wygrali seta i tym samym zapewnili sobie dziewiąte miejsce w sezonie 2023/2024.

Dalsza część pojedynku to już gra o przysłowiową pietruszkę. Trener Andrea Gardini w czwartej odsłonie wpuścił zmienników, a ZAKSA nadal grała pierwszym składem. Goście szybko osiągnęli wysokie prowadzenie (6:0, 9:1, 14:5), które w pewnym momencie wynosiło już 10 punktów (19:9). Takiej przewagi nie można było roztrwonić i o losach meczu zdecydował tie-break. W nim nasza drużyna nadal dominowała nad rezerwami Skry i pewnie zwyciężyła. Tytuł MVP otrzymał Erik Shoji.

Siatkarze z Kędzierzyna-Koźla uplasowali się na 10. miejscu w PlusLidze, co jest najsłabszym wynikiem w historii występów naszego klubu w ekstraklasie.

Skra: Grzegorz Łomacz, Mateusz Poręba (8), Dawid Konarski (15), Bartłomiej Lemański (7), Bartłomiej Lipiński (11), Adrian Aciobanitei (3), Benjamin Diez oraz Wiktor Nowak, Przemysław Kupka (2), Iliya Petkov (3), Pierre Derouillon (6), Mateusz Nowak (4), Jakub Rybicki (10), Kajetan Marek

ZAKSA: Aleksander Śliwka (20), Marcin Janusz (1), Bartosz Bednorz (22), Łukasz Kaczmarek (14), Dmytro Paszycki (8), Andreas Takvam (13), Erik Shoji oraz Bartłomiej Kluth (2), Jakub Szymański, Przemysław Stępień, Twan Wiltenburg (1)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 2°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1034 hPa
Wiatr: 6 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna