Do bliskiego spotkania człowieka z wilkiem w naszym mieście miało dojść 7 marca w godzinach popołudniowych. Nasz czytelnik szedł przez kozielski park w kierunku ul. Głubczyckiej, gdy w pewnym momencie zauważył czworonoga. Twierdzi z całą pewnością, że to nie był pies. Zrobił zdjęcie telefonem, i choć widać na nim jakieś szare zwierzę, to jakość jest słaba.
Pokazaliśmy je myśliwemu, który nie był w stanie stwierdzić, czy to na pewno jest wilk, ale przyznał, że jest to możliwe, gdyż zwierzęta te bytują na naszym terenie.
Wilki są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi. Najczęściej natkniemy się na nie przypadkiem. Czasem jednak zbliżają się do siedzib ludzkich, gdy poszukują jedzenia. Może się też zdarzyć, że zwierze jest chore, ranne lub wystraszone i wtedy zachowuje się inaczej. Wbrew pozorom to wilki boją się ludzi i trzymają się od nas na dystans. Ludzie stanowią dla nich większe zagrożenie, niż one dla nas. Jednak dla własnego bezpieczeństwa nie zbliżajmy się do zwierzęcia, gdy spotkamy je na swojej drodze.
Tego samego dnia na wilka w kozielskim parku miała natknąć się również pani Magdalena. Zwierzę uciekło na widok ludzi, ale udało się je uchwycić na filmiku:
Prawdopodobnie ten sam osobnik nagrany został przez innego naszego Czytelnika w Koźlu Rogach 8 marca.
O tym, że w Kędzierzynie-Koźlu i okolicach zadomowiły się wilki wiadomo nie od dziś. Sygnały o tym, że ktoś widział tropy zwierzęcia lub je same, pojawiają się regularnie. Pięknego osobnika przy drodze nagrał jeden z naszych czytelników:
O wilkach w Azotach pisaliśmy już kilka lat temu:
Napisz komentarz
Komentarze