Czasami mieszkańców może nieco dziwić widok osób jadących konno przez centrum miasta, ale tym którzy zapomnieli, warto przypomnieć, że mamy przecież na wyspie prężnie działającą stadninę koni.
Tym razem grupa młodych jeźdźców pod okiem trenera Pawła Marcinkowskiego odwiedziła Marinę Lasoki. Zawodniczki „LKJ na Wyspie” aby dotrzeć na miejsce, musiały się nawet przeprawić promem przez Odrę. Widok niecodzienny, a przygoda niezapomniana.
Foto i filmiki Robert Balawender - Marina Lasoki
Napisz komentarz
Komentarze